Jak poinformował na konferencji prasowej, przyjechał po to, aby omówić jak wykorzystać w kampanii prezydenckiej czas majówki: świąt 1 i 3 Maja oraz Narodowy Dzień Zwycięstwa, a także jak efektywnie przygotować się do jesiennych wyborów parlamentarnych.
- Ale jest za wcześnie by mówić, kto będzie numerem 1 na liście SLD w jesiennych wyborach - stwierdził.
Odpowiadając na pytanie nto, dotyczące stylu kampanii Magdaleny Ogórek, która bardziej się pokazuje, a mniej rozmawia z ludźmi czy komunikuje z nimi przez media, stwierdził, że taka ocena jest nieprawdziwa.
- Pani Ogórek nie była zamknięta w klatce w Opolu, można było do niej podejść porozmawiać - mówi.
Miller twierdzi, że wszelkie insynuacje jakoby SLD nie chce popierać ani finansować kampanii prezydenckiej Magdaleny Ogórek, są kłamstwem i manipulacją.
- Przelaliśmy wszystkie pieniądze, choć nie jest to ogromna kwota. Budżet kampanii Magdaleny Ogórek to równowartość dwóch bronkobusów, około 1 miliona złotych - mówi szef SLD.
Miller skomentował też decyzję o niewpuszczeniu do Polski rosyjskiej grupy motocyklowej Nocne Wilki: - Jestem zażenowany, że polskie władze czują się tak słabe, że boją się grupki rosyjskich motocyklistów, tak jakby to była dywizja pancerna.
Po spotkaniu z dziennikarzami Leszek Miller udał się na krótki spacer po Opolu, a następnie pojechał do Otmuchowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?