Leszek Zapotoczny z Kluczborka rzeczywistość komentuje ołówkiem

fot. Piotr Mazurczak
Tematy biorę z historyjek opowiadanych przez znajomych albo dowcipów - wyjaśnia rysownik.
Tematy biorę z historyjek opowiadanych przez znajomych albo dowcipów - wyjaśnia rysownik. fot. Piotr Mazurczak
Leszek Zapotoczny rysuje komiksy o otaczającym nas świecie.

Przygodę ze sztuką zaczął w wojsku. Wtedy za malowane obrazy dostawał nadprogramowe przepustki. Dziś tworzy głównie obrazki rysowane ołówkiem.

Pomysły czerpie z bieżących wydarzeń, opowiadanych przez znajomych dowcipów czy ludzkich historyjek. Z właściwym sobie poczuciem humoru kreską komentuje przegrany mecz albo poważny bądź co bądź problem emigracji rodzin.

- Do malowania siadam bez żadnych przygotowań - mówi rysownik - amator, na co dzień konserwator w starostwie powiatowym w Kluczborku. - Jest temat, to rysuję.

Zajmuje mi to pięć minut. Dość szybko, ale lata praktyki robią swoje. Zdarzało się mu już również komentować wydarzenia polityczne.

- Ale centralne. Lokalnej polityki nie było mi jeszcze dane zamienić na obrazek. Ale gdyby zaszła taka potrzeba to nie widzę problemu. Nawet jeśli miałby to być rysunek o kluczborskim staroście - śmieje się Leszek Zapotoczny.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska