W 2014 roku już raz Madzia Jurowicz pokonała nowotwór. Była wtedy uczennicą pierwszej klasy. W pokonaniu choroby pomógł jej cały Kluczbork.
Po wykonaniu rezonansu magnetycznego stwierdzono u Madzi guza mózgu komory IV. Dziewczynka poddana została operacji, z jej głowy wycięto guz. Po badaniu histopatologicznym okazał się on nowotworem złośliwym pnia mózgu w stopniu III.
- Była chemia i naświetlania. Naszym drugim domem stał się oddział onkologii w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka im. Jana Pawła II w Katowicach - mówią Rafał i Agnieszka Jurowiczowie, rodzice Madzi.
Madzia pokonała chorobę, ale chemioterapia i radioterapia spowodowały powikłania. 13-letnia obecnie dziewczynka z Kluczborka ma obustronny niedosłuch, musi nosić dwa aparaty słuchowe.
- Myśleliśmy, że najgorsze już za nami. Byliśmy pod ciągłą kontrolą poradni, wykonywaliśmy rezonanse i inne cykliczne badania. Magda dochodziła do siebie. Rozpoczęła naukę w szkole podstawowej. Szóstą klasę ukończyła z wyróżnieniem! - opowiadają rodzice Madzi.
- Kiedy zaczęły się wakacje, pojechaliśmy na kolejną wizytę kontrolną. Wtedy świat zawalił się nam po raz drugi - mówią rodzice Madzi.
Badania wykazały, że doszło do nawrotu choroby! W głowie dziewczynki znowu urósł guz mózgu.
Po wakacjach Magda miała rozpocząć naukę w VII klasie. Zamiast tego trafiła na oddział neurochirurgii w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka im. Jana Pawła II w Katowicach.
16 września Madzia przeszła operację. Po kontrolnym badaniu rezonansie magnetycznym okazało się, niestety, że nie udało się wyciąć całego guza.
- Wiadomo już, Madzię czeka kolejna operacja. Jesteśmy po pierwszym cyklu chemioterapii, którą Madzia znosi bardzo dobrze - mówi Kacper Jurowicz, brat Madzi.
Madzia ma dwóch braci: dorosłego już Kacpra, który jest wolontariuszem (w 2017 r. został nagrodzony jako jeden z najlepszych wolontariuszy w całej Polsce!) oraz malutkiego 7-miesięcznego Maksymiliana. Obu bardzo kocha i mocno za nimi tęskni, ponieważ już drugi raz w jej życiu drugim domem stała się klinika.
5 lat temu Madzia pokonała chorobę również dzięki pomocy całego Kluczborka i wielu ludzi dobrej woli także spoza Kluczborka.
Teraz też pilnie potrzeba 25 tysięcy zł sfinansowanie szczegółowego badania wyciętego guza, które jest możliwe do zrobienia w Niemczech. Pieniądze potrzebne są także na zakup dodatkowych leków, które bardzo podnoszą szanse pokonania choroby czy na dojazdy do kliniki w Katowicach.
- Choroba generuje ogromne koszty, których nie jesteśmy w stanie samodzielnie udźwignąć - apelują Rafał i Agnieszka Jurowiczowie. - Zwracamy się z ogromną prośbą ludzi dobrej woli. Jeśli chcesz pomóc Magdzie w tej ciężkiej walce, prosimy o wpłaty na konto.
Jak pomóc
Madzia Jurowicz ma subkonto w Fundacji Iskierka:
Fundacja Iskierka
Warszawa 02-047, ul. Adama Pługa 1/2
ING Bank Śląski nr konta:
15 1050 0099 6781 1000 1000 0900
Wpłaty zagraniczne dla każdej waluty:
PL15 1050 0099 6781 1000 1000 0900
BIC (SWIFT): INGBPLPW
Tytuł wpłaty: „Magdalena Jurowicz”
Już pojawiły się pierwsze oferty pomocy.
Foto-Luk, czyli Łukasz Turek, zaoferował, że przeprowadzi charytatywne warsztaty fotograficzne w szkołach.
Mateusz Dybka, czyli animator z A Kuku!, dla Madzi Jurowicz chce przekazać dochód z akcji akcja „I Ty możesz zostać świętym Mikołajem".