Lewada bez dotacji z gminy. Władze gminy Polska Cerekiew nie chcą wspierać utytułowanego klubu. "Nie rozumiemy takiego podejścia"

To kolejna odsłona sporu między władzami Polskiej Cerekwi a Ludowym Klubem Jeździeckim "Lewada" na którym wizerunkowo tracą zarówno gmina jak i cały region opolski. Gmina najpierw nie przedłużyła mu umowy na dzierżawę wielofunkcyjnego ośrodka sportowego w Zakrzowie, który lata temu zbudowano przy współudziale unijnych pieniędzy właśnie z myślą o "Lewadzie". A teraz jej włodarze odmówili przyznania dotacji na realizację zadań z zakresu upowszechniania sportu, kultury fizycznej i rekreacji. Takie dotacje są standardem w całej Polsce, wspiera się dzięki nim lokalne kluby, które rozwijają ofertę sportową, organizują zawody czy promują gminę. W przypadku "Lewady" chodzi o kwotę 24 tysięcy złotych.

- Dowiedzieliśmy się, że nie otrzymamy dotacji na 2023 rok, gdyż nie będziemy organizować zawodów. Nie będziemy, ale nie dlatego, że nie chcemy, tylko nie mamy gdzie, gdyż gmina nas wyrzuciła - mówi w rozmowie z nto Anetta Sałacka, prezes LKJ "Lewada".

Przedstawiciele klubu zwracają jednak uwagę, że w ogłoszeniu o konkursie nie było ani słowa o tym, że trzeba organizować zawody, aby otrzymać dotację. Więc ta formalnie i tak im się należy.

- Mamy pierwsze miejsce w rankingu Polskiego Związku Jeździeckiego, 11 medali Mistrzostw Polski w 2022, medal Mistrzostw Europy, pierwszy dla Polski od 60 lat i sześć osób powołanych do kadry narodowej na 2023 rok. Intensywnie trenujemy do Mistrzostw Europy, a także walczymy o kwalifikacje na IO w Paryżu. Nie rozumiemy, dlaczego jesteśmy dyskryminowani - dodaje Anetta Sałacka.

Wójt Polskiej Cerekwi Piotr Kanzy w rozmowie z nto mówi, że klub nie może dostać dotacji bo... nie propaguje sportu i rekreacji w gminie Polska Cerekiew. - Prowadzenie zawodów poza gminą nie jest propagowaniem sportu i rekreacji wśród mieszkańców - mówi Piotr Kanzy.

Dotację w wysokości 24 000 zł dostał za to Klub Jeździecki Europa, założony zaledwie sześć miesięcy temu wpisany do KRS w styczniu 2023. Jak dowiedziała się nto, nie jest zarejestrowany w żadnym związku sportowym, nie ma tam ani jednego zawodnika, ani też trenera. Klub nie ma doświadczenia w sportach konnych, podobnie jak jego szefowa. W stajni KS Europa jest kilka koni rekreacyjnych, a także zwierzęta domowe, w tym kozy, owce, świnia i osioł.

- Klub działa w stajni z której po 32 latach nas wyrzucono. Nie rozumiemy takiego podejścia - mówią nam działacze "Lewady".

Już wiadomo, że najbliższe Jeździeckiego Mistrzostw Gwiazd, znana na całą Polskę impreza plenerowa współorganizowana przez "Lewadę", nie odbędzie się w tym roku w Zakrzowie. Została przeniesiona do Mosznej. Konie sportowe "Lewady" nadal będą stały w Zakrzowie, w części ośrodka podnajmowanej od nowego najemcy