Lewin Brzeski. Budżet na diecie, gmina zaciska pasa

Tomasz Dragan [email protected] 77 44 43 428
- Tniemy wydatki gdzie się da. Niestety, oszczędzamy również na oświetleniu miasta - mówi Artur Kotara. (fot. tomasz dragan / mmastalerz)
- Tniemy wydatki gdzie się da. Niestety, oszczędzamy również na oświetleniu miasta - mówi Artur Kotara. (fot. tomasz dragan / mmastalerz)
Cięcia w wydatkach dotknęły oświetlenia, rekreacji i inwestycji. W budżecie Lewina Brzeskiego brakuje co najmniej kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie na bieżące wydatki.

Burmistrz wprowadził więc program oszczędnościowy, ale przyniesie on efekty najwcześniej z początkiem przyszłego roku.

Zobacz: Powiat strzelecki. Ruszają remonty najbardziej zniszczonych jezdni

- Brakuje pieniędzy np. na pensje dla nauczycieli i urzędników - wyjaśnia Artur Kotara. - Tniemy zatem wydatki wszędzie, gdzie się da, aby uniknąć katastrofy finansowej.

Widać to chociażby spacerując po zmroku ulicami miasta. Latarnie włączają się godzinę po zmierzchu, a wyłączają na 60 minut przed świtem. To daje dwie godzinny dziennie oszczędności na opłatach za prąd. Miesięcznie jest to około 15 tys. zł.

Zobacz: Nysa. Ruszył remont w centrum miasta

Wstrzymano też wszystkie inwestycje, z wyjątkiem tych, na które większość pieniędzy daje Unia Europejska. Dlatego w tym roku remontowane będą tylko dwa miejskie przedszkola oraz ratusz.

Kotara zamierza też obciąć wydatki na letnią plażę nad żwirownią. Za usługi ratownicze chce zapłacić 20 a nie 40 tys. zł, a za utrzymanie plaży jedynie 7 zamiast dotychczasowych 14 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska