Liberec i Harrachov - nie tylko skocznie

Fot. Magdalena Żołądź
Drewniana rzeźba skoczka pod skoczniami w Harrachovie jest pomnikiem największych, którzy tu zwyciężali. Także Adama Małysza.
Drewniana rzeźba skoczka pod skoczniami w Harrachovie jest pomnikiem największych, którzy tu zwyciężali. Także Adama Małysza. Fot. Magdalena Żołądź
Mówimy Liberec i Harrachov - myślimy "Adam Małysz i skoki narciarskie". A nie do końca słusznie. To pełne atrakcji miejsca do wypoczynku i rozrywki dla całej rodziny. I to nie tylko na weekend.

Jak tam dotrzeć

Jak tam dotrzeć

Najwygodniej podróżować autostradą A4, kierując się na Bolesławiec (przez Wrocław i Legnicę). Za Bolesławcem trzeba zjechać na Lubań, Gryfów Śląski i kierować się na przejście graniczne w Świeradowie Zdroju (jeśli chcemy najpierw pojechać do Liberca) bądź Szklarską Porębę (graniczy z Harrachovem). Druga opcja (będziemy podróżować dłużej, ale pokonamy krótszą trasę) to jazda na przejście graniczne w Kudowie Zdroju przez Nysę, Paczków, Kłodzko. Po przekroczeniu granicy jedziemy z Nachodu na Dvůr Králové nad Labem i Turnov, skąd odbijamy na Harrachov bądź jedziemy dalej na Liberec.

Liberec, szóste co do wielkości miasto w Czechach, słynie przede wszystkim z Centrum Babylon. To największy park rozrywkowy i handlowy nie tylko u naszych południowych sąsiadów, ale w całej Europie Środkowej. Nie ma najmniejszych szans, by wszystkie atrakcje, które się tu znajdują, zaliczyć w jeden dzień.

Mnóstwa wrażeń i adrenaliny dostarcza sam aquapark, nietypowy, bo stylizowany na wnętrza zamku. Pływa się w wielkiej sali z kolumnami i krużgankami, można także pokluczyć w wydrążonych w ścianach kamiennych korytarzach, wpływać do podziemnych jaskiń, podziwiać wmurowane w ich ściany akwaria z egzotycznymi rybami. Jest także specjalna sala rozrywki przede wszystkim dla najmłodszych, ale i dla amatorów mocnych wrażeń. To cztery zjeżdżalnie typu tobogan (spiralne rury), w tym jedna, w której zjeżdża się w całkowitych ciemnościach i jedna o długości 107 metrów, park linowy dla odważnych, czy rwąca rzeka. Dla tych bardziej wymagających jest jacuzzi, sauna, łaźnia rzymska, masaże wodne i wiele innych atrakcji.

Coś dla nagusów

Drewniana rzeźba skoczka pod skoczniami w Harrachovie jest pomnikiem największych, którzy tu zwyciężali. Także Adama Małysza.
(fot. Fot. Magdalena Żołądź)

Ważne

W Liberecu niemal na każdym parkingu są parkomaty, ale ceny postojów są bardzo zróżnicowane, dlatego należy uważać, gdzie zostawiamy auto. Np. w samym centrum, na starym mieście, za dwie godziny zapłacimy aż 70 koron. Im dalej od ścisłego centrum, tym taniej. Na przykład pod centrum rozrywki Babylon trzygodzinny postój to zaledwie 15 koron, ale tylko, gdy zostawimy auto na tyłach budynku. Pod samym wejściem od głównej ulicy (prowadzącym do hotelu) godzina postoju to aż 100 koron.

Z ciekawostek: w każdą ostatnią sobotę miesiąca w aquaparku odbywają się Naturist Party, czyli wieczorki dla miłośników naturyzmu (dla zainteresowanych - najbliższy 28 sierpnia). Od godz. 18.00 do 20.00 obowiązuje tzw. ruch mieszany, czyli można chodzić i w kostiumie kąpielowym, i bez niego. Jednak po 20.00 wszelaki ubiór trzeba zostawić w szatni - wejście tylko nago!

Ceny wstępu do aquaparku nie są szokujące i zależą od tego... ile kto ma wzrostu. Zasada jest taka: dzieci do 100 cm wchodzą gratis, niezależnie od pory dnia i długości pobytu na basenach. Dzieci od 100 do 140 cm wzrostu za godzinę szaleństw zapłacą 90 koron, powyżej 140 cm i dorośli - 140 koron. Najbardziej opłaca się kupić bilet całodzienny. Dzieci do 140 cm wzrostu zapłacą wtedy 240 koron, a powyżej - 290 koron. Jest też opcja biletu rodzinnego - dwoje dorosłych i dwójka dzieci 100-140 cm to koszt 990 koron. Na terenie aquaparku płacimy z kolei "babylońskimi" żetonami: babkami i čtvrtákami, które wymienimy w recepcji albo w automatach. Za te pieniądze możemy skorzystać z baru bądź restauracji na terenie kąpieliska.

Centrum Babylon to jednak nie tylko aquapark. To także lunapark - osobny zadaszony ośrodek w stylu staroczeskiego kiermaszu - gdzie ze wszystkich atrakcji można korzystać w cenie biletu (także uzależniona od wzrostu) czy IQpark - ponad 1600 m kw. powierzchni pełnej interaktywnych eksponatów tłumaczących w przeciekawy sposób prawa fizyki i techniki. Co ciekawe, można z nich korzystać, a nie tylko je podziwiać. Inne atrakcje w Babylonie to tor bowlingowy, kino, zamek, wellness, kasyno oraz centrum handlowe. Nie ma najmniejszych szans, by z nich wszystkich skorzystać w ciągu jednego dnia. A i to nie wszystkie ciekawe miejsca Libereca.

Ci, którzy wolą powłóczyć się po zabytkach, nie będą mogli oderwać oczu od zabytkowego neorenesansowego ratusza w samym centrum starego miasta. Zbudował je w 1893 roku wiedeński architekt Franz Neumann. Okazałą budowlę wieńczy 65-metrowa wieża. Zaraz za ratuszem znajduje się gmach teatru, dokładnie w tym samym stylu. Zaś dwie ulice dalej znajdziemy jedyny drewniany budynek starej części miasta, tzw. Dom Šolca.

Staw z pingwinami

Zabytkiem jest także tutejszy ogród zoologiczny, który powstał jeszcze w 1919 roku. To najstarsze czeskie zoo o powierzchni 13 hektarów, które szczyci się największą w Europie kolekcją ptaków drapieżnych i unikalną hodowlą białych tygrysów. Dzieciom wiekszą frajdę sprawi na pewno przyzwyczajona już do turystów hodowla pingwinów, przebywająca w przeszklonym basenie, a zwłaszcza ich karmienie. By załapać się na ten pokaz, warto zaplanować zwiedzanie między godz. 12.00 a 16.00. Do zoo bez problemu dojedziemy komunikacją miejską. Dociera tu także kolorowa kolejka z oddalonego o ok. 2,5 km Centrum Babylon.

Symbolem Liberca jest Ještěd - szczyt górski o wysokości 1012 m, widoczny z daleka dzięki 93-metrowej charakterystycznej wieży telewizyjnej. Na górę dowiezie nas kolejka kabinowa, do której wsiadamy jeszcze w mieście (w dzielnicy Horní Hanychov). W zimie to raj dla narciarzy, bowiem jest tu mnóstwo tras zjazdowych, kilka wyciągów. Tu także znajdują się skocznie narciarskie o punktach konstrukcyjnych K-120 i K-90. W lecie Ještěd jest świetnym miejscem pieszych wędrówek oraz wycieczek rowerowych z trasami dla bardziej wymagających cyklistów.

Z Libereca do Harrachova dojedziemy w niecałą godzinę. To oddalone o 40 km miasteczko graniczące ze Szklarską Porębą wygląda jak żywcem przeniesione z alpejskich kurortów. Kto jedzie tam z Polski, przeżyje szok. Wyjeżdżając z nieco zaniedbanej, pełnej sypiących się na przedmieściach domów Szklarskiej Poręby wjeżdża przez Jakuszyce do miejscowości z trawką przyciętą równiutko jak na polu golfowym. Harrachov właśnie tą elegancją przyciąga turystów, zresztą głównie niemieckich, bo ten język słychać na ulicach częściej nawet niż czeski.

Harrachov to sieć restauracji, sklepików, pensjonatów, miejsc wypoczynku i muzeów: szkła, narciarstwa, myślistwa, górnictwa. Jest tu wielki plac zabaw dla dzieci jak z bajki o jaskiniowcach oraz teren rekreacyjny z torem kartingowym i ścianką do wspinaczki.

Miłośnicy piwa, którzy mają kłopoty ze skórą mogą się wybrać do... uzdrowiska piwnego i zażyć kąpieli leczniczej w złocistym trunku. To nie żart! Do terapii jest tu wykorzystywane niepasteryzowane piwo drożdżowe z lokalnego niewielkiego browaru. Kąpiel w nim dostarczy organizmowi mnóstwo witaminy B, która z kolei regeneruje naskórek i odmładza.

Harrachov to także niezliczone trasy dla narciarzy biegowych, miłośników nordic walkingu, piechurów i rowerzystów. No i wreszcie to, co przyciąga tu co roku tysiące turystów: skocznie narciarskie i związane z nimi miejsca. Znajduje się tutaj kompleks skoczni narciarskich Čerťák o punktach konstrukcyjnych K-120 i K-90 oraz skocznia mamucia K-185. Niewielka, bo licząca zaledwie 1700 mieszkańców miejscowość będzie areną mistrzostw świata w lotach narciarskich w 2014 roku. Można tam zresztą już podziwiać wizualizację tego, jak będzie w tym czasie wyglądał kompleks skoczni.

Komu jednak tęskno do tego wydarzenia, a jest wielkim fanem Adama Małysza i spółki, może się do tych czeskich miejscowości wybrać znacznie wcześniej. W Liberecu już 1 października tego roku zawody z cyklu letniej Grand Prix w skokach narciarskich, zaś World Cup w Harrachovie w dniach 10-12 grudnia. Z kolei w drugi weekend stycznia 2011 roku Harrachov zaprasza na Puchar Świata w lotach.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska