Licytujesz w internecie? Uważaj, bo rzecz może być kradziona. Przekonał się o tym mieszkaniec Krapkowic

Policja
Policja
Mieszkaniec Krapkowic kupił kradzioną komórkę w internecie. Myślał, że zrobił świetny interes, a najprawdopodobniej straci ponad 400 złotych.

Wylicytowany model kosztuje około 1000 zł. Ale gdy otrzymał komórkę, jego podejrzenia wzbudziła zawartość telefonu, który zawierał wiele osobistych danych. Swoim wątpliwościami postanowił podzielić się z policjantami.

Po sprawdzeniu telefonu w policyjnej bazie danych okazało się, że skradziono go podczas rozboju do jakiego doszło na początku lutego w Łodzi. Ponieważ telefon pochodził z przestępstwa, policjanci z Krapkowic zatrzymali komórkę i przesłali je do jednostki policji w Łodzi, która zajmuje się wyjaśnianiem okoliczności rozboju.

Zwrot pieniędzy w takich sprawach możliwy jest jedynie po postępowaniu cywilnym.

Policjanci z Krapkowic przyznają, że do tej pory nie spotykali się z takim procederem.

Najczęściej zgłoszenia dotyczą tego, że po wylicytowaniu jakiegoś przedmiotu i zapłaceniu za niego, przesyłka nie docierała do nowego właściciela, a zwycięzca licytacji nie mógł nawiązać ze sprzedawcą kontaktu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska