Liczba bezrobotnych nie wzrasta lawinowo

(oprac. dora)
Roman Przasnyski, główny Analityk Gold Finance. (fot. archiwum Gold Finance)
Roman Przasnyski, główny Analityk Gold Finance. (fot. archiwum Gold Finance)
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w sierpniu stopa bezrobocia wyniosła 10,8 proc., co oznacza, że utrzymała się na takim samym poziomie, jak w lipcu.

Roman Przasnyski, główny Analityk Gold Finance:

To informacja bardzo optymistyczna, szczególnie, jeśli porówna się ją z sytuacją na rynku pracy w większości krajów.

Zobacz: Na rynku pracy, jak w gospodarce, działa prawo popytu i podaży

Liczba bezrobotnych jednak nieznacznie wzrosła w porównaniu do poprzedniego miesiąca. W sierpniu wyniosła 1,689 mln osób i była o 13,1 tys. wyższa niż w lipcu.

W porównaniu do sierpnia ubiegłego roku przybyło nieco ponad 285 tys. bezrobotnych.

W sierpniu zmniejszyła się także liczba nowo rejestrowanych bezrobotnych

Wyniosła ona 229,1 tys., podczas gdy w lipcu przekroczyła 264 tys. osób. Tego typu dane są bardzo pilnie śledzone przez inwestorów w Stanach Zjednoczonych i jeśli odbiegają od oczekiwań, zwykle powodują spore wahania na giełdzie. U nas takie zjawisko jeszcze nie występuje.

Zobacz: Po studiach o pracę nie jest łatwo

Jeszcze bardziej optymistyczne wnioski można wyciągnąć z kwartalnych badań aktywności ekonomicznej ludności (BAEL). Badania te prowadzone są według innej metodologii, niż stosowana w przypadku poprzednio podanych danych o stopie bezrobocia. Uwzględnia ona zalecenia Międzynarodowej Organizacji Pracy i europejskiego urzędu statystycznego EUROSTAT.

Według nich stopa bezrobocia w drugim kwartale tego roku wyniosła 7,9 proc. i była wyraźnie niższa niż w pierwszych trzech miesiącach, gdy sięgała 8,3 proc. Liczba osób pracujących w drugim kwartale zwiększyła się o 133 tys. osób i wyniosła 15,847 mln osób. Liczba bezrobotnych wyniosła 1,355 mln osób i była o 59 tys. osób niższa niż w pierwszym kwartale

Sprzedaż detaliczna wzrosła w sierpniu

Jak poinformował GUS, sprzedaż detaliczna wzrosła w sierpniu, w porównaniu do sierpnia ubiegłego roku o 5,2 proc.

To wzrost nieco mniejszy niż w lipcu, gdy wynosił 5,7 proc., ale całkiem przyzwoity i trudno mieć do konsumentów „pretensje”, że nie kupują jeszcze więcej. Inne kraje, nawet te najbardziej rozwinięte, mają z tym spory problem.

W porównaniu do lipca, sierpniowa sprzedaż była mniejsza o 4,2 proc., ale trzeba pamiętać, że w lipcu mieliśmy do czynienia z zaskakująco dynamicznym wzrostem sprzedaży.

Popyt wewnętrzny jest dla naszej gospodarki bardzo istotnym czynnikiem wzrostu.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska