W ubiegłym roku po raz pierwszy tworzyliśmy takie kluby. Dwa zorganizowane jako pilotażowe doskonale sprawdziły się w Niemodlinie i Popielowie - mówi Irena Lebiedzińska, zastępca kierownika PUP w Opolu. - Teraz będziemy tworzyć taki klub w Prószkowie i mamy nadzieję że z podobną inicjatywą wyjdą także inne samorządy. W każdej gminie mieszkają ludzie, którzy znajdują się obecnie w szczególnie trudnej sytuacji. Nie mają pracy, a jako długotrwale bezrobotni "wypadli" z rynku.
Są bezradni i nie potrafią szukać zatrudnienia. Często bywa tak, że nie stać ich na bilet, aby pojechać do Opola, odwiedzić sklep z pracą lub popytać o oferty w naszym urzędzie. Zresztą, takie osoby musiałyby przyjeżdżać często, co jeszcze bardziej je zniechęca, bo wiąże się z wydatkami.
Lebiedzińska dodaje, że jeśli w gminie powstałby klub pracy z liderem, który jest na miejscu i zna bezrobotnych, może się zdarzyć tak, że "dopasuje" on ofertę do odpowiedniej osoby i to praca przyjdzie do człowieka. PUP będziemy refundować wynagrodzenie lidera pracy w ramach robót publicznych, a samorząd składkę zdrowotną.
Wójt gminy Prószków Róża Malik jest pełna entuzjazmu. - Chcemy zaangażować do współpracy Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej, którego pracownice doskonale znają sytuację w rodzinach, gdzie jedna lub nawet dwie osoby utraciły pracę i teraz żyją tylko z okresowych zasiłków - tłumaczy pani wójt. - Dla nich nawet sezonowa praca oznacza nie tylko krótkotrwałą poprawę sytuacji, ale także umożliwia poprzez nowe kontakty powrót z kilkuletniego bezrobocia.
Już pierwsze rozmowy z pracodawcami, którzy mają swoje firmy na terenie gminy, przyniosły rezultaty. Znajdzie się u nich praca dla ślusarzy, spawaczy i szwaczek. Miejscowy Zakład Gospodarki Komunalnej chce zatrudnić 4 osoby do prac porządkowych. Dla kilku kobiet będzie praca w charakterze opiekunek ludzi chorych i niedołężnych w ich domach.
- Przygotowujemy odpowiednie pomieszczenie i zastanawiamy się nad kandydatem na lidera - mówi Róża Malik. - Będzie on odbierał oferty pracy z tego terenu, które podeśle Powiatowy Urząd Pracy. Mieszkańcy gminy będą mogli częściej go odwiedzać, bo z okolicznych wiosek można dojechać nawet rowerem. Mam nadzieję, że dzięki tej inicjatywie praca przybliży się do ludzi. Myślę, że kiedy lider zacznie działać, a ludzie się o tym dowiedzą, mieszkańcy gminy będą zgłaszać mu zapotrzebowanie na prace dorywcze, sezonowe. Czasem bowiem bywa tak, że człowiek prowadzący firmę ma dodatkowe zamówienie do realizacji i trudno mu szybko znaleźć pracownika na krótki okres. Lider na pewno mu w tym pomoże.