Liga Mistrzów. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po raz drugi pokonała Vojvodinę Nowy Sad

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Piotr Łukasik bardzo dobrze wykorzystał szansę gry na dłuższym dystansie.
Piotr Łukasik bardzo dobrze wykorzystał szansę gry na dłuższym dystansie. Wiktor Gumiński
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle odniosła piąte zwycięstwo w fazie grupowej Ligi Mistrzów, pokonując na wyjeździe Vojvodinę Nowy Sad 3:0. Tym samym wciąż nie straciła jeszcze w europejskich rozgrywkach choćby seta!

Potyczka w Serbii nie wiązała się dla kędzierzynian z przytłaczającym ciśnieniem. Już po czterech kolejkach byli oni bowiem, jako pierwsza drużyna w całych rozgrywkach, pewni awansu do ćwierćfinału. Dlatego też, zgodnie z przewidywaniami, trener mistrzów Polski Nikola Grbic pozwolił sobie w Nowym Sadzie na mocne rotacje personalne. Zawodnicy zwykle pełniący role drugoplanowe również pokazali próbkę swoich dużych możliwości, dzięki czemu potyczka trwała zaledwie 75 minut.

Grbic jednak nie od razu wystawił drużynę nominalnych zmienników. Już pierwszą partię kędzierzynianie rozpoczęli jednak choćby bez przyjmującego Aleksandra Śliwki oraz środkowego Łukasza Wiśniewskiego. Ale znakomicie zastąpili ich odpowiednio Piotr Łukasik oraz Krzysztof Rejno.

Obaj odgrywali na boisku wiodące role, co szczególnie mogło cieszyć w przypadku tego pierwszego. Swoją postawą potwierdził on bowiem, że po długotrwałym urazie pleców z początku sezonu nie ma już śladu. Zresztą cała Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w inauguracyjnej odsłonie przypominała doskonale funkcjonującą i bezwzględną maszynę. Mimo ogromnej przewagi, nasz zespół nie odpuścił choćby na moment, zwyciężając ostatecznie aż 25:11!

Widząc co się dzieje, od drugiej partii serbski szkoleniowiec ekipy z Kędzierzyna-Koźla dokonał dwóch kolejnych znaczących roszad w wyjściowym ustawieniu. W „szóstce” pojawili się bowiem drugi rozgrywający Przemysław Stępień oraz drugi libero Korneliusz Banach. O ile ten pierwszy regularnie wchodzi na klasyczne podwójne zmiany, o tyle 25-letni rodowity kędzierzynianin tylko raz w tym sezonie zagrał dłużej, zastępując nieobecnego Pawła Zatorskiego w wyjazdowym ligowym starciu z Cerrad Eneą Czarnymi Radom.

Po bardzo wysoko wygranym pierwszym secie, w poczynania kędzierzynian wkradło się lekkie rozprężenie. Gospodarze uwierzyli, że są w stanie nawiązać walkę, przez co losy zwycięstwa ważyły się praktycznie do samego końca. W kluczowych momentach lepiej spisali się jednak gracze Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.

Od początku trzeciej partii szansę występu otrzymali dwaj kolejni rezerwowi przyjezdnych: atakujący Filip Grygiel i środkowy Sebastian Warda. Dołożyli oni do końcowego sukcesu swoje „trzy grosze”, choć ponownie, tak jak w pierwszym secie, czołowe role odgrywał duet Łukasik - Rejno.

Tak jak i odsłonie otwierającej spotkanie, tak i w tej je zamykającej nasz zespół nie miał żadnych problemów z udowodnieniem swojej wyższości, triumfując ostatecznie 25:18.

Trwa głosowanie...

Czy Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zakończy zmagania w fazie grupowej Ligi Mistrzów bez straty seta?

Zmagania w grupie E Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zakończy w środę 19 lutego, domowym starciem z VfB Friedrichshafen. I ma naprawdę duże szanse na to, by po raz szósty nie oddać rywalom nawet seta. ą
więcej wkrótce

Vojvodina Nowy Sad - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (11:25, 22:25, 18:25)
Vojvodina: Todorovic, Mehic, Rudic, Blagojevic, Kovacevic, Masulovic, Lakcevic (libero) oraz Bajandic, Bojicic, Busa.
ZAKSA: Toniutti, Parodi, Rejno, Baroti, Łukasik, Smith, Zatorski (libero) oraz Stępień, Warda, Semeniuk, Grygiel, Banach (libero).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska