Liga Mistrzów. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała Fenerbahce Stambuł i zapewniła sobie awans do fazy pucharowej

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Aleksander Śliwka rozegrał niespełna dwa sety, w których spisał się doskonale. Potem trener Nikola Grbic dał mu odpocząć.
Aleksander Śliwka rozegrał niespełna dwa sety, w których spisał się doskonale. Potem trener Nikola Grbic dał mu odpocząć. Sylwia Dąbrowa
Siatkarze Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pewnym zwycięstwem 3:0 nad Fenerbahce Stambuł w drugim meczu turnieju fazy grupowej Ligi Mistrzów w Bełchatowie zagwarantowali sobie 1. miejsce w grupie A i tym samym udział w kolejnej rundzie.

Przed rozpoczęciem meczu było już wiadomo, że jakiekolwiek zwycięstwo zapewni kędzierzynianom promocję do następnej fazy na kolejkę przed końcem zmagań grupowych. Przystępowali oni bowiem do tej rywalizacji z kompletem czterech triumfów, podczas gdy będąca w tabeli za nimi PGE Skra Bełchatów już po pięciu spotkaniach miała na koncie jedynie trzy wygrane (ich liczba to najważniejsze kryterium przy układaniu tabeli).

Gracze z Kędzierzyna-Koźla musieli się mocno napracować na udowodnienie swojej wyższości nad Fenerbahce, ale jedynie w pierwszym secie. Długimi jego fragmentami to nawet ekipa z Turcji posiadała niewielką inicjatywę. Nasz zespół przetrzymał jednak trudne momenty i od stanu 20:20 udowodnił już swoją wyższość. Do zwycięstwa 25:23 poprowadził go rewelacyjnie grający Aleksander Śliwka, który w inauguracyjnej partii zdobył aż 9 punktów, przy 100-procentowej skuteczności w ataku (9/9)!

Zaksa Kędzierzyn - Koźle - Fenerbahce HDi Stambuł 3:0

Zaksa Kędzierzyn - Koźle z awansem do ćwierćfinałów Ligi Mis...

W drugiej odsłonie turecka drużyna nie miała już natomiast nic do powiedzenia. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po zaledwie paru minutach odskoczyła na 8:3 i później tylko pewnie kontrolowała sytuację. Trenerzy obu klubów zaczęli już wtedy masowo przeprowadzać zmiany. Znacznie lepiej spisywali się rezerwowi kędzierzynian, na czele z atakującym Bartłomiejem Kluthem, dzięki czemu bezproblemowo wygrali oni 25:18.

Takim samym rezultatem zakończył się trzeci set i miał on niemalże identyczny przebieg jak poprzedni. Z tą różnicą, że szkoleniowiec Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle Nikola Grbic posłał do boju już wszystkich swoich zawodników. Debiutu w Lidze Mistrzów doczekał się nawet nominalny zawodnik 1-ligowej ZAKSY Strzelce Opolskie, przyjmujący Ernest Kaciczak. Koledzy robili wszystko, by zdobył nawet swój pierwszy punkt, lecz ta sztuka mu się nie udała. Mimo to sukces kędzierzyńskiego zespołu znów ani przez moment nie był zagrożony.

Dziś (28.01) o godz. 20.30 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zakończy zmagania w fazie grupowej potyczką z belgijskim Lindemansem Aalst.

Fenerbahce Stambuł - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (23:25, 18:25, 18:25)
Fenerbahce: Kiyak, Hoag, Vigrass, Toy, Hidalgo Oliva, Batur, Yesilbudak (libero) oraz Peksen, Unver, Kurt, Nwachukwu, Sikar, Stanicki, Kataras (libero).
ZAKSA: Toniutti, Śliwka, Kochanowski, Kaczmarek, Semeniuk, Smith, Zatorski (libero) oraz Rejno, Staszewski, Kluth, Prokopczuk, Kaciczak, Zawalski, Banach (libero).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska