Patrząc na skład grupy A, w której rywalizują obie drużyny, według większości prognoz to właśnie wyniki bezpośrednich starć między nimi miały decydować o zajęciu 1. miejsca, gwarantującego awans do ćwierćfinału. O tym, że pomiędzy polskimi zespołami może trwać zacięta wala, przekonaliśmy się zresztą podczas ich piątkowego (4.12) starcia w PlusLigi. W nim to Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała, ale dopiero po tie-breaku, tracąc tym samym pierwszy punkt w sezonie. Na inaugurację zmagań w Lidze Mistrzów, występujący w roli gospodarza pierwszego z dwóch turniejów fazy grupowej kędzierzynianie nie mieli już natomiast problemów z udowodnieniem swojej wyższości.
Od samego początku grę Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle napędzali dwaj absolutni bohaterowie spotkania: atakujący Łukasz Kaczmarek (łącznie 17 punktów, 14/23 w ataku - 61 proc., ratio +16) oraz przyjmujący Aleksander Śliwka (15 pkt, 14/17 w ataku - 82 proc., 53 proc. pozytywnego przyjęcia, ratio +15). W połowie inauguracyjnej odsłony miejscowi prowadzili już 12:8, a potem również 17:13. PGE Skra jeszcze podjęła rękawicę, doprowadzając do remisu 21:21, ale w końcówce triumf zapewnił drużynie z Opolszczyzny niezawodny Kaczmarek.
Scenariusz drugiej partii był dość podobny. Z tą różnicą, że tym razem zespół z Kędzierzyna-Koźla nie zanotował ani chwili słabości. Prowadził pewnie właściwie od pierwszej do ostatniej akcji, co pozwoliło jego trenerowi Nikoli Grbicowi na umożliwienie swobodnej gry zmiennikom - środkowemu Krzysztofowi Rejnie, rozgrywającemu Marcinowi Prokopczukowi czy atakującemu Bartłomiejowi Kluthowi. Wygrana Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 25:19 była absolutnie niezagrożona.
W trzeciej, ostatniej odsłonie gospodarze musieli nieco dłużej popracować nad wypracowaniem sobie pokaźnej zaliczki, lecz ponownie właściwie przez cały czas to oni posiadali inicjatywę. Kiedy przy zagrywkach amerykańskiego środkowego Davida Smitha odskoczyli na 17:12, było praktycznie jasne, że już nic nie odbierze im zwycięstwa. Chwilę później co prawda PGE Skra zbliżyła się jeszcze na dwa punkty, ale na więcej kędzierzynianie jej już nie pozwolili, ponownie zwyciężając 25:19.
Drugi wtorkowy (8.12) mecz grupy A padł łupem Fenerbahce Stambuł, które pokonało 3:2 belgijski Lindemans Aalst. Dziś (9.12) naprzeciwko Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle stanie ekipa ze stolicy Turcji. Początek tej potyczki o godz. 20.30.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - PGE Skra Bełchatów 3:0 (25:21, 25:19, 25:19)
ZAKSA: Toniutti, Śliwka, Kochanowski, Kaczmarek, Semeniuk, Smith, Zatorski (libero) oraz Rejno, Staszewski, Kluth, Prokopczuk.
Skra: Łomasz, Ebadipour, Bieniek, Filipiak, Katic, Kłos, Piechocki (libero) oraz Petkovic, Mitic.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Tak wygląda teraz Katherine Kelly Lang, czyli Brooke z serialu "Moda na sukces"
- Tak w młodości wyglądała Magda Gessler. Była prawdziwą pięknością [zdjęcia]
- Andrzej Duda we francuskiej telewizji. Apeluje o więcej pomocy dla Ukrainy
- Mężczyzna zatrzymany przed domem Rihanny. Nie uwierzysz, co chciał zrobić!
Polecane oferty
kup teraz

Sony Xperia 1 IV 12/256GB Czarny
smartfon xperia 1 iv dysponuje najlepszymi rozwiąz…
kup teraz

Apple iPhone 14 Plus 256GB Żółty
Okres gwarancji: 12 miesięcyWyposażenie: iPhone z …
kup teraz

Doogee S98 8/256GB Czarny
Smartfony Doogee. Flagowy model Doogee S98 został …
kup teraz

Redmi 10C 4/128GB Zielony
Redmi 10C Szybkość i niezwykła wydajność dzięki Sn…
Magazyn GOL24 - Jacek Paszulewicz o Santosie - skrót