Ligota bez szans. Rolnik Wierzbica Górna - Ligota Turawska 5-0

fot. Piotr Mazurczak
Adrian Koziołek
Adrian Koziołek fot. Piotr Mazurczak
Dominacja zespołu trenera Jacka Opałki była zdecydowana.

Wpoprzednim sezonie obie ekipy solidarnie wywalczyły awans, a co ciekawe ich oba bezpośrednie starcia zakończyły się bez bramek. Wczoraj po 17 min wiadomo było, że taki wynik się nie powtórzy, a i szansa na remis jest marna.

Od pierwszej minuty Rolnik grał agresywnie, a szczególnie aktywny był na skrzydle Adrian Koziołek. To on wykończył dwie składne akcje miejscowych i w 17. min Rolnik prowadził już 2-0.

- Adrian przed tygodniem zmarnował dobre sytuacje i był mocno zdeterminowany - ocenił trener zespołu z Wierzbicy Górnej Jacek Opałka. - Przewyższaliśmy rywala pod względem motorycznym i stąd się wzięła nasza przewaga.

Udokumentowana została kolejnym zespołowymi akcjami, dwoma asystami Dariusza Gawlika i dwoma trafieniami Sławomira Poprawy. Ligota nie miała właściwie dobrej sytuacji, a jedyny groźny strzał oddał w 88. min Bartosz Kowalczyk.

- Można powiedzieć, że jesteśmy na innym etapie przygotowań - ocenił trener gości Zbigniew Bienias. - My tworzymy drużynę, a rywal ma ją mocną i zgraną. Nie byliśmy godnym rywalem.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska