- Ta reforma jest przeprowadzana w takim chaosie, że nic o planach ministerstwa nie wiemy - mówi Katarzyna Kałwak, prezes Sądu Rejonowego w Oleśnie.
Najpierw gruchnęła wiadomość, że na Opolszczyźnie do likwidacji są cztery sądy rejonowe: w Oleśnie, Głubczycach, Brzegu i Prudniku.
Teraz minister sprawiedliwości Jarosław Gowin przedstawił nowy projekt reformy sądownictwa, ale nadal na liście placówek przeznaczonych do likwidacji jest oleski sąd.
Ma on się stać wydziałem zamiejscowym Sądu Rejonowego w Kluczborku.
- Dla uspokojenia społeczeństwa mówi się, że po reformie nic się zmieni - wyjaśnia Katarzyna Kałwak. - Ale ja oceniam, że to dopiero wstęp do dużych zmian.
W rozporządzeniu ministra Gowina napisane jest bowiem, że praca małych sądów, w których orzeka od 4 do 8 sędziów (w Oleśnie jest ich 7) będzie przedmiotem "wnikliwego monitorowania w kontekście zasadności ich dalszego istnienia".
- Przecież to nic innego jak zapowiedź ich likwidacji! - zauważa Katarzyna Kałwak.
Po mieście krążą też petycje z protestem przeciwko zniesieniu Sądu Rejonowego w Oleśnie.
- Najpierw była zapowiedź likwidacji prokuratury, teraz sądu. Obawiam się, że jest to początek likwidacji powiatu oleskiego - mówi Dariusz Domagała, jedna z osób, które zbierały podpisy.
- Nie ma zamachu na sądy - uspokaja Leszek Korzeniowski, poseł z Praszki i lider PO w regionie.
- To nie pierwszy bój o Sąd Rejonowy w Oleśnie - starosta Jan Kus już raz protestował przeciwko likwidacji
- Co oznacza w praktyce dla mieszkańców, że oleski sąd będzie tylko wydziałem zamiejscowym?
Czytaj w piątek (24 lutego) w tygodniku "NTO Olesno-Kluczbork", bezpłatnym dodatku do papierowego wydania "Nowej Trybuny Opolskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?