Likwidator spółdzielni w Zielęcicach pozbył się stacji paliw

fot. Jarosław Staśkiewicz
- Z bólem serca patrzyłem, jak dzierżawcy wyprowadzali się z tej stacji - mówi przedsiębiorca Jerzy Staniewicz.
- Z bólem serca patrzyłem, jak dzierżawcy wyprowadzali się z tej stacji - mówi przedsiębiorca Jerzy Staniewicz. fot. Jarosław Staśkiewicz
Po 10 latach działalności przedsiębiorcy musieli zamknąć lokalny CPN, w którym cała wieś zaopatrywała się w paliwo. Powód? Niejasny.

Opinia

Opinia

Wanda Cielica, sołtys Zielęcic:
- Na zebraniu podjęliśmy uchwałę, że wioska chce kupić teren po bazie SKR-u. Potem moglibyśmy ją wydzierżawiać z korzyścią dla naszej miejscowości. Bo ludzie wypowiadali się na zebraniu przeciw obecnie prowadzonej tam działalności. Oczywiście nie mamy pieniędzy na kupno i poprosimy o pomoc gminę. Czy to się uda? Nie wiem. Ale na pewno szkoda tej stacji paliw, bo wszyscy się do niej przyzwyczaili.

W pierwszych dniach stycznia małżeństwo prowadzące stację nie miało wyjścia: zdjęli szyld, wyciągnęli z ziemi dystrybutory, zabrali pozostały sprzęt i towary. Teraz w bazie Spółdzielni Kółek Rolniczych zamiast "cepeenu" są dwie dziury w ziemi i gołe ściany budynku.

- Stacja nikomu nie przeszkadzała: korzystali z niej okoliczni rolnicy, nie tylko z Zielęcic. Ja też bym się na niej zaopatrywał, a SKR nieraz brał od niej paliwo na krechę - mówi Jerzy Staniewicz, który kupił od SKR-u w upadłości połowę bazy w Zielęcicach. - Nie rozumiem, dlaczego likwidator nie chciał dzierżawcom stacji sprzedać tego terenu? Przecież byli gotowi go odkupić i mieli prawo pierwokupu!

Teraz rolnicy będą musieli jeździć po paliwo do Brzegu i przywozić je w beczkach, bo kombajnem do miasta nie wjadą.

Tymczasem likwidator (a wcześniej prezes SKR-u) przekonuje, że innego wyjścia nie miał.

Dlaczego? Czytaj więcej w portalu Strefa Biznesu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska