Targi nto - nowe

Lobby chce być wysłuchane

Bogdan Bocheński
- Nic o nas bez nas - stwierdzili opolscy abstynenci i założyli strukturę, dzięki której łatwiej im będzie pozyskiwać pomoc z unijnych funduszy dla organizacji pozarządowych.

Do powołania Wojewódzkiego Związku Klubów i Stowarzyszeń Abstynenckich Ziemi Opolskiej doszło w sobotę w Turawie podczas ich II Wojewódzkiej Konferencji.
- Po co nam taki twór? A choćby po to, żeby nikt abstynentów nie lekceważył - powiedział "NTO" Ryszard Rzepka, prezes Stowarzyszenia Żyjących w Trzeźwości A-Kwadrat w Opolu, jeden z pomysłodawców utworzenia związku. I podał przykład: - W ubiegłym roku w liście do parlamentarzystów z Opolszczyzny każde z naszych stowarzyszeń bądź klubów protestowało z osobna przeciwko nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Tłumaczyliśmy, iż przyjęcie przez Sejm RP noweli spowoduje radykalny spadek wpływów do gminnych budżetów z tytułu opłat za handel alkoholem. Nic nie wskóraliśmy. Podobnie nie wysłuchano naszych opinii w sprawie ograniczenia wyświetlania w telewizji reklam piwa godzących w morale młodzieży. Mam nadzieję, że po wejściu Polski do Unii Europejskiej sytuacja ta się zmieni i będziemy wreszcie słuchani.

Inicjatorzy powołania Wojewódzkiego Związku Klubów i Stowarzyszeń Abstynenckich Ziemi Opolskiej wiedzą już od dawna, na co będą wydawać pieniądze pochodzące z europejskich funduszy pomocowych.
- Przeznaczymy je na utrzymywanie świetlic terapeutycznych, funkcjonowanie naszych punktów konsultacyjnych. Dzięki nim szerzej będziemy mogli wspierać gminy w zakresie ich działań dotyczących profilaktyki i rozwiązywania problemów nie tylko alkoholowych, ale i narkotykowych oraz przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Będziemy aktywnie pomagać placówkom lecznictwa odwykowego, klubom dla grup samopomocowych grupujących osoby z problemem alkoholowym, dotrzemy do szkół, gdzie prowadzone są różne programy profilaktyczne - wyjaśnia Ryszard Rzepka. - Fundusze, jakie uda nam się w przyszłości z unii uzyskać, nie będą trafiać do kieszeni działaczy, nie będzie mowy o żadnych etatach i pensjach. Podobnie jak teraz, nasza działalność pozostanie społeczna.

Wojewódzki Związek Klubów
i Stowarzyszeń Abstynenckich Ziemi Opolskiej powołali niepijący z Opola, Kędzierzyna-Koźla, Głubczyc, Brzegu, Kluczborka, Paczkowa, Nysy, Głuchołaz, Strzelec Opolskich
i Tarnowa Opolskiego.

Problemy związane z nadużywaniem alkoholu lokowane są w pierwszej piątce najdrastyczniejszych problemów społecznych w Polsce.
- Dobrze, że środowiska abstynenckie integrują się i konsolidują. Myślę, że utworzenie przez nie struktury wojewódzkiej pozwoli stać się im ważnym opiniotwórczym lobby, z którego zdaniem władze województwa będą musiały się zawsze liczyć - ocenił powstanie związku Jacek Ruszczewski, pełnomocnik marszałka województwa opolskiego ds. przeciwdziałania i profilaktyki alkoholowej.

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska