Lodówki społeczne w Opolu cieszą się coraz większą popularnością. Opolanie chwalą inicjatywę

Krzysztof Marcinkiewicz
Krzysztof Marcinkiewicz
Każdego roku marnujemy prawie 5 mln ton jedzenia. To 92 kg żywności wyrzucone przez każdego z nas na sekundę.
Każdego roku marnujemy prawie 5 mln ton jedzenia. To 92 kg żywności wyrzucone przez każdego z nas na sekundę. Krzysztof Marcinkiewicz
To najlepszy sposób, żeby marnować mniej jedzenia. Każdego roku do śmieci trafia prawie 5 mln ton żywności. W Opolu jest już kilka lodówek, gdzie można zostawić nadmiar pokarmów.

Jedną z inicjatyw mających zmniejszyć liczbę marnowanej żywności są lodówki społeczne. Każdy z nas może zostawić w nich nadmiar swojego jedzenia. Pierwsza lodówka stanęła w Opolu 10 listopada przy punkcie socjalnym Polskiego Czerwonego Krzyża przy ul. Sienkiewicza 2. Kilkanaście dni później podobne miejsce pojawiło się przy ul. Barlickiego 13 (obok wejścia do Toropolu), przy siedzibie Fundacji Kwitnące Talenty.

Pani Katarzyna, mieszkanka Opola, uważa lodówki za dobry pomysł, chociaż sama w nich jeszcze niczego nie umieszczała.

- Gdyby po świętach zostało mi jakieś jedzenie, z pewnością przyniosłabym je do takiej lodówki. Bardzo mi się podoba, że zostawiona żywność musi spełniać określone warunki. Najlepiej, jeśli jest ona fabrycznie zapakowana. Natomiast osoby zamieszczające jedzenie własnej produkcji, muszą zapisać datę przygotowania posiłku – tłumaczy.

Jak przyznaje Piotr Koziol, prezes Fundacji Kwitnące Talenty i inicjator przedsięwzięcia, mimo trudnego początku, lodówka przy ul. Barlickiego cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Szczególnie w okresie świątecznym stworzył się gigantyczny ruch.

- Lodówka przy Talentowni jest inicjatywą oddolną. W ramach współpracy opolskiego trzeciego sektora zwrócili się do mnie wolontariusze Stowarzyszenia Jadłodzielnia Foodsharing Polska, czy nie chciałbym zaangażować się w takie przedsięwzięcie. Pomysł przedstawiłem podczas śniadań biznesowych, na których pojawiają się u nas przedsiębiorcy z całego regionu. I to oni wyłożyli środki na lodówkę społeczną – opowiada o początkach przedsięwzięcia.

Jak dodaje, lodówka jest codziennie sprzątana i czyszczona przez wolontariuszy Foodsharing Polska.

Piotr Koziol zapewnia, że z edukacją w tym temacie stara się wychodzić do jak największego grona osób, przedsiębiorców, czy wolontariuszy. Jednak to z zajęć dla przedszkolaków czerpie największą satysfakcję.

- Po zajęciach dzieciaki przyprowadzają swoich rodziców, żeby pokazać im lodówki. Widać to w godzinach 14-15, kiedy Opolanie odbierają swoje pociechy z przedszkola. Dotarcie do młodego pokolenia to najlepsza metoda, żebyśmy jako społeczeństwo marnowali mniej jedzenia.

A dane są zatrważające. Jak podaje Organizacja Narodów Zjednoczonych, każdego roku na świecie marnuje się 1,3 mld ton żywności, która nadaje się do spożycia. To aż 1/3 całej żywności wyprodukowanej na naszej planecie.

Także w Polsce nie jest najlepiej. Jak podaje Program Racjonalizacji i Ograniczenia Marnotrawstwa Żywności (PROM) Każdego roku marnujemy prawie 5 mln ton jedzenia. To 92 kg żywności wyrzucone przez każdego z nas na sekundę. Najwięcej jedzenia marnujemy w gospodarstwach domowych, bo aż 60%. Pozostała część to odpady powstające podczas tzw. łańcucha żywnościowego – uprawy, produkcji, dystrybucji i konsumpcji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska