Lokale nadal puste

Lud
Nikt nie zainteresował się wczoraj wynajęciem lokali użytkowych od miasta. Przetarg nie doszedł więc do skutku, a sześć pomieszczeń w najbliższym czasie nadal będzie świecić pustkami.

Część z nich (np. na ulicy Prószkowskiej, Nysy Łużyckiej czy alei Przyjaźni) była wystawiona na przetarg już kilka razy. Położone daleko od centrum nie są jednak zbyt atrakcyjne, a poza tym wymagają remontów. Po raz pierwszy urząd miasta chciał za to wynająć lokal przy ulicy Ozimskiej.

- Jest kryzys - ocenia sytuację Elżbieta Rzepka, zastępca naczelnika wydziału przetargów i zamówień publicznych. - Oczywiście będą następne przetargi, a w niektórych przypadkach negocjacje, choć nie wiem, czym jeszcze, oprócz niższej ceny wywoławczej można skusić najemców.
Większe ożywienie w wydziale przetargów może być za to dzisiaj. Zgłosiło się bowiem kilka osób zainteresowanych kupnem od Skarbu Państwa dwóch działek przy ulicy Gawędy (w Zakrzowie). Do sprzedania są dwie, prawie 0,5-hektarowe działki przeznaczone pod funkcję wytwórczo-transportowo-magazynową z towarzyszącymi usługami i zielenią. Zgodnie z przepisami wśród uczestników takiego przetargu mogą być osoby, które w 1939 roku pozostawiły za wschodnią granicą mienie i teraz mają prawo do rekompensaty. Aby do niego przystąpić, trzeba przedstawić w wydziale odpowiednie zaświadczenie, które zwalnia z wpłacenia wadium.

Przetarg ten organizuje prezydent miasta jako reprezentant Skarbu Państwa, ale gmina Opole nic na nim nie zarobi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska