Lokalny Fundusz Pożyczkowy w pięciu gminach Opolszczyzny

Tomasz Kapica
Lokalny Fundusz Pożyczkowy w pięciu gminach OpolszczyznyLokalny Fundusz Pożyczkowy będzie korzystał ze środków Unii Europejskiej, więc musi być instytucją not for profit
Lokalny Fundusz Pożyczkowy w pięciu gminach OpolszczyznyLokalny Fundusz Pożyczkowy będzie korzystał ze środków Unii Europejskiej, więc musi być instytucją not for profit scx.hu
Władze Byczyny, Kluczborka, Namysłowa, Tułowic, Wilkowa i Kędzierzyna-Koźla chcą utworzyć Lokalny Fundusz Pożyczkowy.

- W prawie każdej firmie przychodzi okres, kiedy kończą się pieniądze na rozruch. Często na takim etapie, że wsparcie biznesu odpowiednią gotówką pomoże przeskoczyć pewien próg - mówi Jarosław Jurkowski z Urzędu Miasta w Kędzierzynie-Koźlu.- W takiej sytuacji mały czy średni przedsiębiorca mógłby takie stosunkowo niewielkie i tanie pieniądze znaleźć w Lokalnym Samorządowym Funduszu Pożyczkowym.

Ideę taką promuje Unia Gospodarcza Samorządowych Funduszy Pożyczkowych "Samorządowa Polska” S.A. Jej przedstawiciele spotkali się w Kędzierzynie-Koźlu z reprezentantami kilku samorządów z terenu Opolszczyzny, Banku Spółdzielczego w Namysłowie i opolskiego oddziału Agencji Nieruchomości Rolnych.

LSFP miałby mieć postać spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Jej właścicielami byłyby Centrum Operacyjne "Samorządowa Polska” S.A. (60 proc. udziałów) i dany samorząd terytorialny (40 proc. udziałów). Centrum byłoby spółką zależną od Unii Gospodarczej. Powyżej niego byłby Krajowy Fundusz Poręczeniowy "Samorządowa Polska” sp. z o.o., który poręczałby kredyty udzielane przez lokalne fundusze i nadzorowałby ich pracę. Jego udziałowcami mogłyby być m.in. samorządy wojewódzkie i gminy, instytucje finansowe i agencje rządowe. Tu samorząd gminny miałby dołożyć 50 tys. złotych

Fundusz miałby użyczać przedsiębiorcom z danej gminy niskooprocentowanych pożyczek (6,6 proc. w skali roku) w wysokości do 25 tys. euro.

- Lokalny Fundusz Pożyczkowy będzie korzystał ze środków Unii Europejskiej, więc musi być instytucją not for profit – zaznacza Jacek Janiszewski, prezes zarządu Unii Gospodarczej i były minister rolnictwa w rządzie Jerzego Buzka. Wypracowany zysk byłby zatem przeznaczany na działalność statutową, czyli głównie na udzielanie kolejnych pożyczek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska