Lotnisko w Polskiej Nowej Wsi. To stąd w 1939 roku startowały niemieckie samoloty nad Polskę, doszło też do tragicznej katastrofy lotniczej

Ale historia tego miejsca pod Opolem sięga czasów przed II wojna światową. Jego budowa ruszyła 1936 roku. Oficjalnie miało to być lotnisko sportowe, ale dowództwo Wehrmachtu zaplanowało je do celów militarnych.

Podobne lotniska powstały m.in. w Kamieniu Śląskim, Otmicach czy Ligocie Dolnej koło Góry św. Anny.

Do lotniska w Polskiej Nowej Wsi doprowadzono też kolejowe tory, które łączyły się z linią Opole-Nysa, wybudowano bunkry na amunicję oraz bomby, a także trzy hangary tunelowe stalowe i jeden drewniany.

Uroczyste otwarcie miało miejsce 1937 roku. Natomiast 1 września 1939 roku o godzinie 14.15 wystartowały z niego samoloty 6. eskadry II/77 StG, które zbombardowały stację kolejową w Siemkowicach oraz szlak kolejowy na długości od Warty aż po rozgałęzienie torów Wieluń–Szczerców.

W styczniu 1945 roku lotnisko zostało zajęte przez Armię Czerwoną.

Obecnie teren ten należy do Aeroklubu Opolskiego, a w części do 10. Opolskiej Brygady Logistycznej.

16 września 1984 roku na lotnisku wydarzyła się największa w dziejach Opolszczyzny katastrofa lotnicza, w której zginęło 12, a 14 zostało rannych.

Przyczyną tragedii było przeciążenie samolotu AN-2. Maszyna mogła zabrać na pokład maksymalnie 12 pasażerów i dwóch pilotów, a podczas feralnego lotu było tam aż 26 osób!

"Antka" przeciążyli żołnierze, którzy pomagali przy organizowaniu imprezy i w nagrodę, ktoś z personelu lotniska wpuścił ich do samolotu na ostatni lot, kiedy maszyna była już pełna.

Z powodu katastrofy władze ogłosiły żałobę. Pomiędzy 17 a 19 września nie działały żadne kina ani teatry, przełożono imprezy. O tragedii przypomina głaz, który ufundował Zdzisław Filingier, ówczesny prezes Aeroklubu Opolskiego. Na pamiątkowej tablicy wypisano nazwiska wszystkich ofiar.

Od listopada 2016 roku na terenie lotniska działa baza Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Do najdalszego zakątka Opolszczyzny załoga jest w stanie dolecieć w 15-17 minut, szybko udzielić pomocy i błyskawicznie przetransportować pacjenta do właściwego szpitala.

Na wyposażeniu bazy jest śmigłowiec Airbus Helicopters EC 135, w wersji P3. Maszyna może latać z prędkością maksymalną 259 km/h.

Na terenie lotniska organizowane są też międzynarodowe zloty samochodów ciężarowych "Master Truck".