Lubimy tuningowane samochody

fot. Mariusz Matkowski
Robert Halicki prezentuje akcesoria przydatne przy tuningu, m.in. turbinę (w środku).
Robert Halicki prezentuje akcesoria przydatne przy tuningu, m.in. turbinę (w środku). fot. Mariusz Matkowski
Poprawianie parametrów aut zdobywa w naszym kraju coraz większą popularność. Wprawdzie kosztuje, ale daje też większą satysfakcję z jazdy.

Każda, chociażby drobna modernizacja samochodu ma na celu poprawienie zarówno jego dynamiki, bezpieczeństwa jak i wyglądu.

Już od paru lat zauważamy ekspansję silników turbodiesla, dzięki czemu możemy jeździć bardziej elastycznymi samochodami. Producenci prześcigają się w różnych wersjach silnikowych, pozostawiając sobie rezerwy mocy. Tym samym torują też sobie drogę do wykonywania tuningu fabrycznego oraz wypuszczania na rynek nowych, mocniejszych modeli w przyszłości.

- Każdy użytkownik samochodu zastanawia się, jak mieć więcej mocy i oszczędzać na paliwie - mówi Robert Halicki z opolskiej firmy 44 tuning.pl. - Otrzymujemy wiele takich zapytań i telefonów, a klienci zwracają się do nas z prośbą o "poprawienie fabryki".

Halicki podaje przykład. Bardzo dobry turbodiesel Hondy 2.2 i-ctdi, jeden z najlepszych silników na rynku, dysponuje jak na swoją pojemność małą turbiną - GT17.

- Podczas kompleksowego tuningu dokonujemy więc wymiany turbiny na większą. Dzięki temu uzyskujemy znacznie korzystniejszy przebieg momentu obrotowego, a moc silnika wzrasta z seryjnych 140 koni o nawet 80 koni - tłumaczy Halicki.
Oczywiście przy wymianie turbosprężarki trzeba poprawić także dolot powietrza, układ chłodzenia powietrza (intercooler) oraz układ wydechowy. Dzięki temu zdecydowanej poprawie ulegają też przebiegi mocy i momentu obrotowego przy poszczególnych obrotach.

- Oczywiście całość wymaga indywidualnego zestrojenia elektronicznego oraz dokonania pomiarów na hamowni - wyjaśnia Robert Halicki. - A wracając do wspominanego silnika Hondy, to już teraz można odnaleźć informacje, że producent ma zamiar seryjnie wyposażyć go w większą turbosprężarkę, oferując dzięki temu seryjnie moc 170 koni mechanicznych. Dlatego nierzadko zdarza się tak, że firmy tuningowe czy działy sportu przy fabrykach przecierają szlaki dla lepszych produktów wielkoseryjnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska