Chodzi o remont drogi z Kępy do Biadacza. Odcinek liczy 5,5 km, planowana jest tam droga rowerowa i nowy chodnik.
- Pod topór przeznaczono ok. 100 dorodnych drzew. To lipy i dęby. Miejsce po nich zostanie zamienione na betonową pustynię. Serce się kroi i łzy cisną do oczu, gdy się patrzy na wycinane drzewa, które jeszcze dwa tygodnie temu były zielone, dawały cień i produkowały tlen. Żaden chodnik, ani ścieżka rowerowa nie usprawiedliwiają takiego barbarzyństwa - mówi jedna z mieszkanek Luboszyc.
Jak tłumaczy Mariusz Piestrak, zastępca wójta Łubnian, droga powiatowa jest w fatalnym stanie i wymaga natychmiastowego remontu. Problemem w Kępie są jednak przepisy i wymogi dotyczące szerokości ścieżki rowerowej.
-Wykonaliśmy ekspertyzę u niezależnego wykonawcy, który ustalił, że nie ma możliwości wybudować ścieżki rowerowej o wymaganej prawem szerokości 2,5 m, nie wycinając drzew, ani nie wchodząc na prywatne posesje - mówi wójt Piestrak. - Remont drogi jest realizowany w ramach dużego projektu, w który łącznie zaangażowanych jest 10 samorządów. Na terenie powiatu opolskiego powstaje 40 km dróg rowerowych, w tym odcinek 5,5 km z Kępy do Biadacza.
Dodaje, że gdyby dla ochrony drzew gmina zrezygnowała z drogi rowerowej, nie dostałaby pieniędzy na przebudowę drogi powiatowej, która pod względem bezpieczeństwa jest w fatalnym stanie. - Zresztą, nawet gdyby nie remont, i tak zarządca drogi byłby zmuszony wyciąć część drzew, które są pochylone w kierunku drogi. Zarząd Dróg Powiatowych od dawna otrzymywał skargi, że ciężarówki mijając się, uszkadzały naczepy - zaznacza wicewójt.
Według niego wycięcie drzew dla poszerzenia drogi i budowy ścieżki pieszo-rowerowej odbędzie się kosztem podniesienia poziomu bezpieczeństwa w gminie. W ramach inwestycji stworzone zostaną przejścia dla pieszych, punktowo doświetlone w nocy.
-Dostaliśmy pytania, czy nie byłoby możliwości stworzyć ścieżki na alternatywnej trasie, np. przez ul. Zawadzką. Po pierwsze, nie byłoby takiej fizycznej możliwości. W najwęższym miejscu jest tam zaledwie 3,5 metra, a sama ścieżka rowerowa musi mieć 2,5 m. Po drugie, to ma być inwestycja dla mieszkańców Kępy, osób starszych, rodziców z dziećmi. Zależy nam na turystach, ale głównym beneficjentem mają być mieszkańcy. Przed podobnym remontem w Łubnianach również nie było ścieżek rowerowych, mieszkańcy do marketów czy urzędów jeździli samochodami, rzadziej chodzili pieszo. Po przebudowie, kiedy pojawiła się taka możliwość, wyciągnęli rowery i zaczęli bezpiecznie poruszać się na nich – opowiada Mariusz Piestrak.
Zastępca Wójta Łubnian tłumaczy, że remont drogi powiatowej połączony będzie z budową kanalizacji.
- Żeby po wybudowaniu krawężnika woda nie stała na ulicy, powstanie nowy system odprowadzający wodę z jezdni, by następnie zatrzymać ją w specjalnych koszach. Dzięki temu, zamiast trafić bezpośrednio do rzeki, zostanie ona wykorzystana do nawodnienia sąsiednich gruntów, które generalnie w Gminie Łubniany są bardzo piaszczyste i suche – mówi.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?