To pierwszy przypadek, kiedy opolska Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska rozpoczęła tzw. procedurę transgranicznego oddziaływania inwestycji na środowisko.
Unijne prawo (Konwencja z Espoo) gwarantuje krajowi sąsiedniemu możliwość uzgadniania i uczestnictwa w wydawaniu pozwoleń na budowę inwestycji, które mogą powodować znaczące szkodliwe skutki dla środowiska po drugiej stronie granicy.
Zobacz: Unikowice. Jest kolejny wiatrak
Lubrza przygotowuje plany przestrzenne dla dwóch farm wiatrowych (ok. 40 wiatraków). Projekty przekazano do uzgodnienia RDOŚ w Opolu, która za pośrednictwem swojej centrali w Warszawie wysłało je do konsultacji w Pradze. Drugi inwestor odwołał się od decyzji i czeka na rozpatrzenie odwołania.
- Boję się, że to nam przedłuży całą procedurę o rok - komentuje wójt gminy Lubrza Mariusz Kozaczek. - Te wiatraki są oddalone co najmniej dwa kilometry od linii granicznej. Nie rozumiem jakie mogą powodować oddziaływanie na środowisko w Czechach. Moim zdaniem żadne. To zbędna procedura.
Zobacz: Lipinki. Pierwszy wiatrak już stoi
W 2009 roku Republika Czeska wystąpiła do polskich władz o uzgodnienie dwóch farm wiatrowych sąsiadujących z Dolnym Śląskiem. Tam wiatraki miały stanąć 800 metrów od polskich domów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?