Łucznictwo. Forma Helbina i Barakońskiej wyraźnie rośnie

W stawce nie zabrakło mistrzów Polski w hali i uczestników niedawnych Mistrzostw Europy, a także opolskich akcentów, gdyż strzelali zawodnicy Obuwnika Prudnik i Chrobrego Głuchołazy.

\W pierwszym dniu uczestnicy strzelali na czterech dystansach: 30, 50, 70 i 90 metrów. Po tej części w stawce seniorów czwartą lokatę zajmował wracający po kontuzji Kasper Helbin, a prowadził Sławomir Napłoszek (Marymont Warszawa). W stawce kobiet najlepszy wynik miła Wioleta Myszor (Łucznik Żywiec). Prudniczanki: Milena Barakońska, Dominika Koszańska i Karolina Farasiewicz zajmowały odpowiednio 6., 10. i 14. miejsce, a Olimpia Kowszyn (Chrobry Głuchołazy) była 11.

Na dystansie 70 m (cztery rundy)już na torach otwartych bardzo dobrze spisał się Helbin, który awansował na 2. miejsce za Napłoszka. Barakońska spadła na ósme, Kowszyn zakończyła zawody na 10. lokacie, Koszańska na 14., a Farasiewicz na 15. W stawce mężczyzn strzelało 21 łuczników, a wśród kobiet 17.

Po tej części odbyły się pojedynki w grupach systemem każdy z każdym, a udział brało ośmiu zawodników. Tę część Helbin zakończył na 4. pozycji, wygrywając cztery pojedynki (uległ najlepszemu Pawłowi Marcowi, Sławomirowi Napłoszkowi i Kacprowi Sierakowskiemu), a Barakońska po trzech zwycięstwach była piąta. W słabszej grupie Farasiewicz wygrała cztery razy (12. miejsce), Koszańska trzy razy (14.), a Kowszyn dwa (15.)

- Helbinowi zabrakło około dwóch centymetrów do piątego zwycięstwa z Napłoszkiem i wygrania Grand Prix, a Barakońska zakończyła cały turniej na piątym miejscu - mówi trener Obuwnika Kazimierz Kocik. - To bardzo dobry występ naszej zawodniczki, jej forma rośnie z dnia na dzień i jeszcze w marcu wystąpi w Pucharze Europy seniorów w greckim Maratonie. Helbin również pokazał, że będzie się liczył w walce o udział w Mistrzostwach Świata juniorów lub w Mistrzostwach Świata seniorów. Po zmianie twardości łuku nieco słabszy występ zanotowała Karolina Farasiewicz, ale jej kwalifikacje do mistrzostw świata odbędzie się dopiero w kwietniu i w maju.