Ludwig Neudorfer: - Będę dobrze wspominał Opole

Redakcja
- Jako konsul przypomnę, że niemiecki paszport jest elementem budowania Tożsamości - podkreślał Ludwig Neudorfer.
- Jako konsul przypomnę, że niemiecki paszport jest elementem budowania Tożsamości - podkreślał Ludwig Neudorfer.
Rozmowa z Ludwigiem Neudorferem, konsulem Republiki Federalnej Niemiec w Opolu.

Podczas sobotniego koncertu noworocznego, którego był pan współgospodarzem, nieoczekiwanie ogłoszono, że pański pobyt w Opolu dobiega końca. Jak miasto i region zostaną w pana pamięci?
- Pytanie jest o tyle przedwczesne, że póki co ani z Opola nie odchodzę, ani nie umieram. Z drugiej strony, nie ukrywam, że trzy i pół roku pobytu tutaj jest za mną i w czerwcu - zgodnie z procedurą - rzeczywiście, będę się żegnał z tym miejscem. Cieszę się, że tradycją, jaka tu pozostanie, są także noworoczne koncerty, na których spotykają się, integrują, przyjaźnie ze sobą rozmawiają przedstawiciele mniejszości i większości, ludzie kultury, samorządowcy i biznesmeni i znajdują wspólny język.
Obejmując placówkę w Polsce, miałem świadomość, że przeszłość, zwłaszcza wojenna ciąży na polsko-niemieckiej historii. Przez trzy i pół roku zabiegałem więc o to, by te nieporozumienia i obawy eliminować. I wydaje się, że odgrywają one coraz mniejszą rolę. Ja sam zresztą nigdy z takimi uprzedzeniami się na Śląsku Opolskim nie spotkałem.

- Jak pan ocenia współpracę z mniejszością?
- Wydaje mi się, że sytuacja mniejszości na Śląsku Opolskim jest lepsza niż dawniej. Wysiłki podejmowane wspólnie na rzecz podtrzymania kultury i tożsamości oraz rozwijania języka mniejszości przynoszą rezultaty. Mniejszość mocno zarysowała swoją obecność w regionie. Także perspektywy na przyszłość są optymistyczne. Jako konsul pozwolę sobie jednak zuważyć, że elementem wzmacniającym identyfikację jest także posiadanie niemieckiego paszportu. Z pewnym niepokojem zauważamy mniejsze niż kiedyś zainteresowanie tą sprawą w szeregach mniejszości.
- Pańskie plany na ostatnie pół roku w Opolu?
- Czasu zostało zbyt mało, by realizować jakieś zupełnie nowe idee. Chciałbym kontynuować pewne przedsięwzięcia kulturalne - muzyczne i teatralne - najchętniej w bliskiej współpracy z instytucjami z regionu. Będziemy nadal zabiegać o przyciągnięcie kolejnych niemieckich inwestorów. Przypomnę, że udało się - tych, którzy już do regionu przybyli - przedsiębiorców z Niemiec skupić wokół cyklicznie zwoływanego stołu gospodarczego. Wszyscy życzymy sobie, by było tych inwestorów jeszcze więcej. Musimy jednak pamiętać, że Śląsk Opolski jest regionem rolniczym z dużą liczbą małych miejscowości, w których zasoby rąk do pracy są ograniczone. Ale jego atutami są wielokulturowość, dwujęzyczność, zaradność i pracowitość mieszkańców.

- Na jaką placówkę przeniesie się pan w czerwcu?
- Pewne wstępne przymiarki dotyczące mojej przyszłości zostały już poczynione, ale na ostateczne decyzje przyjdzie dopiero czas. Na razie powiedzmy tyle, że prawdopodobnie moja droga będzie prowadziła na północ od Polski. Zabiorę tam z Opola dobre wspomnienia, szczególnie z kontaktów z ludźmi. Dziękuję za nie wszystkim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska