Wicewojewoda Violetta Porowska podczas prezentacji swojego hasła wyborczego stwierdziła, że prezydenta Arkadiusz Wiśniewski wiele sukcesów w swojej kadencji osiągnął za sprawą wsparcia ze strony rządu, posłów, marszałka oraz jej samej, ale zapomina o tym mówić. Jako przykład tego, czym kończy się samodzielne działanie Arkadiusza Wiśniewskiego, wskazała remont ulicy Niemodlińskiej.
- Dzisiejsza konferencja jest potwierdzeniem tego, że zastępcy wojewody już na starcie zabrakło pomysłów na kampanię wyborczą, więc ucieka się do histerycznych ataków na kontrkandydatów. Zresztą pani Porowska wszystko co osiągnęła zawdzięcza PiS, w tej chwili też wykonuje jedynie partyjne polecenia z Warszawy. Jej pomysł na kampanię wyborczą to puste obietnice i podpisywanie się pod pracą innych - ripostował Łukasz Sowada, lider klubu radnych Arkadiusza Wiśniewskiego.
Przeczytaj: Violetta Porowska pokazała swoje hasło wyborcze. I zaatakowała prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego [WIDEO]
PiS: Obraźliwe argumenty zamiast merytorycznej dyskusji
W odpowiedzi na to stanowisko działacze PiS zorganizowali konferencję prasową. - Realizacja obwodnicy Piastowskiej jest możliwa dzięki wydatnemu ministerialnemu wsparciu. Podobnie było w remontem mostu nad Kanałem Ulgi w ciągu ul. Niemodlińskiej, czy w przypadku modernizacji Okrąglaka. To fakty, do których sztab pana prezydenta w żadnej mierze się nie odniósł. Zamiast tego sięgnięto po niemerytoryczne argumenty personalne - mówi Marek Kawa, radny PiS i wiceprzewodniczący rady miasta.
- Pod adresem pani wicewojewody padły argumenty wręcz obraźliwe. Nie mogliśmy pozostawić tego bez reakcji. Apelujemy do pana prezydenta, aby powściągnął swoich ludzi i by nie sięgali po inwektywy. Byłoby lepiej, gdyby merytorycznie odnieśli się do programu Violetty Porowskiej, zamiast ją tak bezpardonowo atakować - stwierdza Marek Kawa.
Marko Markowski, lider młodzieżówki PiS w regionie, uważa, że takie zachowanie ludzi Arkadiusza Wiśniewskiego ujawnia tylko jego prawdziwe oblicze. - Mieni się człowiekiem bezpartyjnym, a tymczasem dał się już poznać jako zwolennik Komitetu Obrony Demokracji. Nie bez przyczyny w miejskiej bibliotece były też eksponowane zaproszenia na Marsz Równości organizowany przez Tęczowe Opole - przekonuje.
Pytani o to, dlaczego Violetta Porowska sama się nie broni, działacze PiS odpowiadają, że ma inne obowiązki. - Nie można wykluczyć, że tego nie zrobi. To wystąpienie to nasza własna inicjatywa - mówią.
Sowada: Politycy PiS są jak dzieci w piaskownicy
- To, co zrobili panowie Kawa i Markowski zakrawa na śmieszność. Oburzają się na personalne argumenty, a jednocześnie sami je formułują. Ich uwadze jakoś umyka fakt, że to nikt inny, jak właśnie ich kandydatka jako pierwsza sięgnęła po argumenty personalne i postanowiła zaatakować prezydenta Opola. My tylko się do tego ataku odnieśliśmy - komentuje Łukasz Sowada, lider klubu radnych Arkadiusza Wiśniewskiego.
- To zachowanie na poziomie dzieci w piaskownicy. Jedyny powód tej konferencji był chyba taki, że działacze PiS postanowili przypomnieć o sobie wyborcom po tym, jak przespali większość tej kadencji - ocenia.
- Oczywiście moglibyśmy wdać się w dalsze przerzucanie argumentami, ale to byłoby bezcelowe. Nie tego oczekują od nas wyborcy - mówi Łukasz Sowada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
