Łukasz Sowada: - Nie ma żadnej afery gruntowej. Zachowanie radnych PiS i PO to kampania wyborcza

Artur  Janowski
Artur Janowski
Sławomir Mielnik
- Niektórzy radni próbują zrobić aferę z niczego. Przecież praktycznie do wszystkich dokumentów mamy wgląd, wszystko jest transparentne - mówi Łukasz Sowada, przewodniczący klubu radnych Arkadiusza Wiśniewskiego w programie "Gość nto".

Spór o zamianę gruntów wybuchł przed tygodniem, kiedy biznesmen Ryszard Wójcik spotkał się z radnymi. Przedsiębiorca pokazał wówczas list intencyjny, z którego wynikało, że wiceprezydent Maciej Wujec już w styczniu 2017 roku zadeklarował zamianę gruntów, dzięki czemu miasto wiosną 2017 r. zyskało teren pod dworcem PKS, a w drugim etapie miało dojść do zamiany, dzięki której biznesmen stałby się właścicielem targowiska Centrum.

Wielu radnych czuje się oszukanych, bo dopiero od biznesmena dowiedzieli się o szczegółach transakcji.

Wszystko wskazuje na to, że kompetencje dotyczące przekazywania nieruchomości przez prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego, zostaną ograniczone przez radę miasta. Niewykluczona jest też specjalna kontrola działań prezydenta. W czwartek decyzję w tej sprawie podjąć ma rada miasta.

Tymczasem Łukasz Sowada, szef klubu radnych prezydenta, uważa, że zachowania radnych PiS, czy PO, a także Razem dla Opola to początek kampanii wyborczej.

- Niektórzy radni próbują zrobić aferę z niczego. Przecież praktycznie do wszystkich dokumentów mamy wgląd, wszystko jest transparentne - przekonuje Sowada. - Nie ma żadnych zarzutów, są natomiast fakty, które świadczą o tym, że wszystko było wykonywane w oparciu o obecne przepisy, a także o wyceny nieruchomości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska