Ktoś może stwierdzić, że się czepiam. Nie. Pytam ponieważ mocno się irytuję, gdy widzę jak wielkie jest zadłużenie miasta, ile problemów mamy w Opolu, a widzę prezydenta na Tajwanie lub dowiaduję się o wymiankach z innymi samorządowcami na fuchy w radach nadzorczych kontrolowanych przez nich spółek.
Swoją drogą pewien prawnik, gdy opowiadałem mu o sytuacji wymianki Wiśniewskiego na stanowiskach w radach nadzorczych z burmistrzem Kępna, stwierdził wprost, że takie działania noszą znamiona korupcji. Nie mnie to osądzać, jednak jak powiedział senator Piotr Woźniak pytany o nabycie przez prezydenta Opola dwóch mieszkań w TBS: nie jest to zabronione.
Dlatego, jeśli nie jest, to szukamy sposobów żeby dorobić, pojechać gdzieś, nabyć, tak aby lepiej się ustawić. Naprawdę do tego ma służyć samorząd?
Arkadiusz Wiśniewski stale daje nam powody do komentowania swoich poczynań. Można odnieść wrażenie, że Opole traktuje jak swoją „strefę wpływów”, a to określenie mogliśmy przeczytać w gazetce Zakładu Komunalnego „Czas na Opole”, choć użyto go w kontekście działań polityków Suwerennej Polski.
Premier Donald Tusk podczas expose powiedział, że należy odbudować Polskę samorządową, którą rząd PiS chciał centralizować, miał w planach zabieranie kolejnych kompetencji. Choć szef rządu nie zaproponował konkretnych rozwiązań (tu zero zaskoczenia), to jedno można wskazać już dziś. Należy ustawowo zakazać samorządowcom praktyk stosowanych przez dzisiejszego włodarza Opola.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?