Ma być więcej udogodnień dla rowerzystów. Co się zmieni?

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Wanda Sowa z Kędzierzyna-Koźla: - Najważniejsze, żeby wszyscy stosowali się do przepisów. Wówczas nie będzie miało znaczenia, czy rowerzyści jeżdżą po ścieżkach, czy po publicznych drogach.
Wanda Sowa z Kędzierzyna-Koźla: - Najważniejsze, żeby wszyscy stosowali się do przepisów. Wówczas nie będzie miało znaczenia, czy rowerzyści jeżdżą po ścieżkach, czy po publicznych drogach.
Już wkrótce jazda po publicznych drogach ma być dla rowerzystów dużo łatwiejsza. Planowane udogodnienia to odpowiedź na brak wystarczającej ilości ścieżek rowerowych.

Moda na jednoślady nie mija, przeciwnie, wciąż przybywa amatorów dwóch kółek. Ministerstwo infrastruktury uznało więc, że potrzebne są rozwiązania poprawiające bezpieczeństwo i komfort rowerzystów na drogach. Z myślą o nich przygotowało rozporządzenie, które trafiło już do konsultacji społecznych.

Znajdują się w nim zapisy ułatwiające tworzenie na drogach tzw. śluz rowerowych.

To wydzielony na skrzyżowaniu fragment jezdni o szerokości co najmniej jednego pasa ruchu. Przy czerwonym świetle umożliwia rowerzystom zajęcie pozycji bezpośrednio przed samochodami.

Kolejna proponowana zmiana to umożliwienie cyklistom jazdę pod prąd na drogach jednokierunkowych.

Rząd chce też, by mogli się poruszać po pasach przeznaczonych dla pojazdów transportu publicznego. Można będzie również stawiać dodatkowe sygnalizatory świetlne dedykowane wyłącznie rowerzystom.

Konsultacje dotyczące tych propozycji pewnie będą burzliwe, ponieważ nasze ulice nigdy nie były zbyt bezpieczne dla użytkowników jednośladów. Tylko w zeszłym roku na opolskich drogach zginęło 18 rowerzystów.

- Dzielimy ich zasadniczo na dwie grupy: tych, którzy jeżdżą także samochodami i generalnie znają przepisy o ruchu drogowym, oraz takich, którzy żadnych uprawnień nie mają. I to ci drudzy właśnie sprawiają najwięcej kłopotów - mówi podinspektor Maciej Milewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Robiliśmy badania, które to potwierdziły. Wielu rowerzystów nie wie na przykład, że nie wolno przejeżdżać przez pasy.

Sceptycznie do planowanych zmian podchodzą opolscy samorządowcy.

- Nie ma pieniędzy na budowę ścieżek rowerowych. Ale coś trzeba im obiecać, więc się obiecuje większe przywileje na drogach - uważa burmistrz Brzegu Wojciech Huczyński. - Moim zdaniem może to jednak doprowadzić do większej liczby wypadków, a i do zmniejszenia płynności ruchu.

A co o tym myślą rowerzyści? - Nasze bezpieczeństwo nie zależy od tego, czy będą nam budowali nowe ścieżki, czy dawali dodatkowe uprawnienia na drogach. Ono zależy od tego, czy my, jak i kierowcy samochodów będziemy przestrzegali przepisów ruchu drogowego - komentuje Wanda Sowa, rowerzystka z Kędzierzyna-Koźla. - Jeśli obie strony będą się do nich stosować, to unikniemy wypadków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska