Maciej Dudziński z Brzegu - nasz mistrz gry w FIFA

Kariera Macieja Dudzińskiego toczy się błyskawicznie. Najpierw mistrzostwo Brzegu, potem trzecie miejsce w regionalnych eliminacjach we Wrocławiu, a 22 listopada finał mistrzostw Polski w FIFA 10.
Stawką będzie sława i pieniądze, bo pula nagród dla najlepszej trójki wynosi 10 tys. zł.

- Gram od dzieciństwa - pierwsze konsole kupowali jeszcze rodzice, ale teraz staram się już sam zapracować na sprzęt - mówi Maciej, student germanistyki. - Trenowałem sporo, szczególnie przed zawodami we Wrocławiu, po 2-3 godziny wieczorami, czasem zdarzało się zarwać nockę.

- Wszystkie egzaminy zalicza w terminach, więc nie mam nic przeciwko temu - mówi ojciec Maćka - Ryszard Dudziński, który w Brzegu znany jest z występów na prawdziwym boisku.

Nocne treningi syna opłaciły się, bo z około 300 uczestników eliminacji awans do finału zdobyła tylko szóstka.

- W tym aktualny mistrz Polski - dodaje Dudziński. - Był poza zasięgiem, ale na szczęście na niego nie trafiłem. Ale wymieniliśmy się kontaktami i umówiliśmy się na wspólny trening przez internet. Dzięki sieci można zresztą trenować z ludźmi z całego świata.

Gra FIFA na playstation lub komputer to jedna z najpopularniejszych elektronicznych rozrywek na świecie. Grają w nią dziesiątki milionów osób, głównie młodzież zafascynowana piłkarskimi idolami, w których można się wcielać w grze.

- Ja podczas turnieju grałem swoją ulubioną Barceloną, ale w decydujących meczach musiałem zmienić zespół, tak jak wszyscy rywale, na "klasyków" z gwiazdami z różnych epok. Inaczej nie miałbym szans - dodaje brzeżanin.

Do finału, który będzie komentował Szpakowski, został miesiąc. Maciej będzie się przygotowywał i jednocześnie szukał sponsorów na wyjazd do Warszawy.

- Mam firmową koszulkę gry, w której będę występował, i jest na niej sporo wolnego miejsca na reklamę. Zapraszam wszystkich chętnych! Warto, bo finał to wielkie wydarzenie medialne.