Maciej Maleńczuk zwyzywał policjantów. Spędził pofestiwalową noc w areszcie

fot. Krzysztof Świderski
fot. Krzysztof Świderski
Policja zatrzymała artystę ok. godz. 2.00 w nocy, z niedzieli na poniedziałek. Miał prawie 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

- Mirosław M. (prawdziwe imię Maleńczuka - przyp. red.) używając wulgarnych wyrazów znieważył policjantów, którzy udzielali pomocy nieprzytomnemu mężczyźnie w pobliżu Urzędu Marszałkowskiego - mówi Jarosław Dryszcz z biura prasowego opolskiej policji.

Maleńczuk noc spędził na policyjnym “dołku".

Wyszedł w poniedziałek około południa po wpłaceniu 3 tys. złotych poręczenia.

Postawiono mu zarzut znieważenia funkcjonariusza. Grozi mu kara grzywny lub do roku pozbawienia wolności.

Maleńczuk na festiwalu w Opolu zdobył Złotą Premierę w piątkowym konkursie. Zaśpiewał też z Patrycją Markowską w Superduetach.
- Przyznaję, używałem bardzo dorożkarskiego języka - mówił w TVN24 Maciej Maleńczuk o zajściu, po którym noc spędził w opolskim areszcie.

- Wychodziliśmy z bankietu po festiwalu, było tłoczno - opowiedział stacji TVN 24 Maciej Maleńczuk. - W tym tłumie zobaczyłem leżącego twarzą do ziemi starszego mężczyznę. Mógł mieć po 60-tce. A nad nim w rozstawionych nogach z rękami skrzyżowanymi na piersiach stało 5 policjantów i patrzyli z pogardą.

Artysta twierdzi, że najpierw zapytał, czy nie zamierzają pomóc mężczyźnie.

- Mówiłem, że trzeba go przewrócić na prawy bok, żeby się nie udusił - opowiadał zwycięzca Premier. - Ale policjanci powtarzali tylko, żebym odszedł.

- Zdenerwowałem się więc i przyznaję, że używałem bardzo dorożkarskiego języka... - tłumaczył się widzom Maleńczuk. - Postanowiłem też sam przewrócić mężczyznę.

Wtedy mieli rzucić się na niego policjanci, przygwoździć do ziemi i zakuć kajdanki.

- No i zawieźli mnie do miejsca, którego nigdy nie wolno się zarzekać, bo zawsze można tam wrócić, czyli na komendę policji w Opolu - dowcipkował przed kamerą. - Spędziłem tam 16 godzin, a rano dostałem nawet śniadanie. Potem poddałem się karze i szybko odjechałem - skwitował.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska