Postawił go przed domem, w którym mieszka kilkoro starych i schorowanych ludzi. Mieszkańcy poczuli się dotknięci i oburzeni. Jeden z nich zawiadomił policję.
- Na miejscu był dzielnicowy, ale nie stwierdził przestępstwa. Zawiadamiająca osoba została pouczona o prawnych aspektach tej sytuacji - mówi Magdalena Skrętkowicz, rzecznik policji w Nysie.
OPOLSKIE INFO - 12.10.2018
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?