Na razie obok budowanego kościoła przy al. Kardynała Wyszyńskiego stoi brama wejściowa do przyszłego sanktuarium.
Zanim ono powstanie, ksiądz proboszcz parafii Świętej Rodziny "Makowe Wzgórze" Stanisław Gasiński głowi się, jak zdobyć pieniądze na dokończenie budowy nowego kościoła. - Budowę rozpoczęto przed czterema laty. Zgodnie z planami wokół miało powstać osiedle, a kościół miał stanąć w jego centralnym punkcie. Z osiedla zrezygnowano, a kościół nadal mozolnie wznosimy dzięki składkom parafian, chociaż borykamy się też z niespłaconymi długami - mówi.
W tej chwili kościół jest w stanie surowym, choć odbywają się już w nim świąteczne msze. W czerwcu poświęcona będzie jedna z kaplic. - Musimy jeszcze pokryć dach, wyłożyć posadzki, wykończyć wnętrze. To wszystko pochłania olbrzymie pieniądze. Szukamy sponsorów, na razie znaleźliśmy jednego ofiarodawcę, który zapłaci za jeden z ołtarzy ok. 35 tys. zł.
Nieopodal, na wzgórzu ma powstać "park fatimski": 15 stacji z małą architekturą (rzeźby świętych), alejki, miejsca do modlitwy. - Ten park będzie czymś takim jak Kalwaria Zebrzydowska, ale będzie o wiele mniejszy. Do sanktuarium będą przybywać pielgrzymi z trzech metropolii, na których styku się znajdujemy: częstochowskiej, opolskiej i kaliskiej - tłumaczy proboszcz. Wierni zresztą już teraz przyjeżdżają na nabożeństwa fatimskie odprawiane od maja do października. "Park fatimski" będzie jedynym w okolicy miejscem spotkań wiernych.
Roboty mogłyby ruszyć zaraz. Potrzebne są tylko pieniądze. Proboszcz obiecuje, że zadba o przygotowanie terenu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
