"Małe gospodarstwa będą wypadać z produkcji"

Jerzy Gawroński
Rozmowa ze Sławomirem Nowakiem – głównym specjalistą i koordynatorem płatności bezpośrednich małopolskiej Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji RolnictwaJaka pozycje w dochodach małopolskich rolników stanowią dopłaty bezpośrednie?

W Małopolsce mamy ok. 121 tys. rolników, których gospodarstwo przekracza jeden hektar i można powiedzieć, że bez podziału na wielkość pospodarstwa średni dochód z dopłat bezpośrednich stanowi ok. 50 proc. przychodu. W Małopolsce, gdzie średnia wielkość gospodarstwa wynosi 3.5 hektara, efekty tej pomocy mają mniejsze znaczenie niż na zachodzie i północy Polski. Tam średnie gospodarstwo przekracza 12 hektarów.

Tort z dopłatami bezpośrednimi został rozdzielony w Unii Europejskiej wcześniej, myśmy zostali tylko doproszeni do stołu. Jak znaczne są różnice w dopłatach bezpośrednich w krajach Starej Unii i w Polsce?
Nie tak znaczne jak się uważa. Aktualnie dopłaty bezpośrednie dla polskich rolników są tylko o 10-20 proc mniejsze od dopłat, które otrzymują rolnicy Starej Unii. Większym problemem może być reforma systemu dopłat bezpośrednich po 2020 roku, której domaga się Anglia, a przeciwne są Niemcy i Francja. Mówi się nawet o znoszeniu dopłat bezpośrednich.

Na Zachodzie dopłaty bezpośrednie oblicza się od produkcji, a u nas od obszaru. Który system jest korzystniejszy i skąd się biorą różnice?
Różnice biorą się z zasad, jakie zostały wynegocjowane przez kraje przystępujące w 2004 roku do Unii Europejskiej. Rolnicy polscy otrzymuj  dopłaty bezpośrednie od obszaru, ale też od produkcji niektórych działów rolnictwa – na przykład hodowcy krów, owiec, kóz, producenci roślin wysookobiałkowych, tytoniu.

Czy polski rząd czyni starania by zniwelować istniejące różnice i z jakim skutkiem?
 Nasz rząd stara się wpływać na regulacje unijne niekorzystne dla polskich rolników. Od stycznia 2016 roku przestają obowiązywać tak zwane kwoty mleczne, za przekraczanie których polscy rolnicy karani byli wysokimi opłatami. Po embargu Rosji na wiele naszych produktów żywnościowych dzięki aktywności rządu Polska aktywnie wkroczyła na rynki azjatyckie i afrykańskie.  Podnieślismy też preferencyjne kredyty dla młodych rolników (na 1-2 procent) z 50 do 100 tys. złotych rozłożone na 15 lat.

Co jest głównym powodem tak znacznej ilości nieużytków rolnych w Małopolsce w porównaniu z krajami zachodnim?
Przyczyny są następujące: nieopłacalność drobnych gospodarstw, starzenie się właścicieli, brak następców. Małe gospodarstwa wypadać będą z produkcji, a powiększać się będą te, dla których rolnictwo stanowi główne źródło dochodu. Małe gospodarstwa będą się łączyć w grupy producenckie, aby móc brać udział  w priorytetowych programach. Już teraz na 121 tys. gospodarstw w Małopolsce 15-hektarowe  stanowią ok. 20 procent i proces ten będzie z każdym rokiem wzrastał.
 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: "Małe gospodarstwa będą wypadać z produkcji" - Gazeta Krakowska

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska