Maltańczycy podarowali Nysie busa do przewozu niepełnosprawnych

fot. Klaudia Bochenek
Maltańczycy Tadeusz Przypis (z lewej) i Bernard Serwuschok są pewni, że bus będzie dobrze służył niepełnosprawnym.
Maltańczycy Tadeusz Przypis (z lewej) i Bernard Serwuschok są pewni, że bus będzie dobrze służył niepełnosprawnym. fot. Klaudia Bochenek
Wartość darów przywiezionych na Opolszczyznę przez Bernarda Serwuschoka, który współpracuje z niemieckimi maltańczykami, przekroczyła już milion złotych.

Opinia

Opinia

Tadeusz Przypis, zastępca szefa Służby Maltańskiej w Nysie:
- Nareszcie będziemy mogli pomóc naszym niepełnosprawnym bez konieczności angażowania karetek z pogotowia.Pozostanie jedynie kwestia utrzymania samochodu, w czym - mam nadzieję - pomoże nam starostwo lub gmina.

Obiecałem, że przywiozę, i słowa dotrzymałem - uśmiecha się Bernard Serwuschok, który kilka miesięcy temu zapowiadał, że gdy następnym razem przyjedzie z transportem darów do Nysy, to przekroczy magiczny milion euro.

Na taką bowiem kwotę Serwuschok, który współpracuje z niemieckimi maltańczykami, obdarował już Opolszczyznę - najpierw Kluczbork, a teraz Nysę.

Wartość przywiezionych tutaj darów - szpitalnych łóżek, lekarstw, sprzętu dla niepełnosprawnych - to kwota dokładnie 1.006.170 euro.

- Wiem, co znaczy dostać, jak się nie ma, bo kiedyś też zamożny nie byłem. A dziś, jak lepiej się powodzi, to przecież zawsze można drugiemu pomóc - tłumaczy Serwuschok, który czuje się zobowiązany nieść tu pomoc, bo pochodzi z Opolszczyzny, a dokładnie z Czarnowąs.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska