Maluch u dentysty nie musi się bać

sxc.hu
sxc.hu
Stomatolodzy mają różne pomysły na oswajanie małych pacjentów.

Coraz bardziej popularne są wizyty adaptacyjne. Polegają one na tym, że dziecko oswaja się z gabinetem dentysty.

- Ogląda urządzenia, może zapalić lampę czy uruchomić wodę - mówi Magdalena Wąskowska-Małko, stomatolog z Opola. - Gdy siądzie na fotelu - to nie po to, aby pokazać uzębienie, ale na przykład po to, by sprawdzić, jak fotel dentystyczny zmienia położenie. Dopiero na koniec takiej wizyty adaptacyjnej, jeżeli dziecko chce, może pokazać mi swe zęby.

Przy okazji takich wizyt stomatolog udziela wielu rad dotyczących mycia zębów, ograniczenia ilości słodyczy w diecie.

- Rad chętnie słuchają nie tylko dzieci, ale i rodzice - mówi dentystka. - Wielu rodziców jest zaskoczonych faktem, że lepiej raz w tygodniu pozwolić swej pociesze zjeść spore ilości słodkiego, niż codziennie wydzielać mu minimalną ilość słodkości.

Pierwsza wizyta u stomatologa powinna nastąpić, gdy pojawią się mleczaki. Nie należy bagatelizować tych zębów, mimo że przecież wypadną za kilka lat.

Trzeba też sprawdzić, czy wszystko jest w porządku, gdy mleczaki są wymieniane na zęby stałe.

Rodzice zawsze powinni też pójść z dzieckiem do dentysty, gdy zauważą u malucha "zły" zgryz, ciemne plamki na zębach, krzywe zęby, nierównomierne ich zabarwienie.
Dobrze, aby w gabinecie zawsze były jakieś drobne prezenty dla małych pacjentów - np. minizabawki czy kolorowanki. Ale raczej nie czekoladki.

Bardzo ważne jest też, aby dzieci nie straszyć dentystą - choć oczywiście nie każda wizyta będzie przyjemna. - Jeśli w domu rodzice narzekają, że dentysta sprawia ból albo mówią o wizycie u dentysty jako o karze za złe zachowanie, wtedy nawet zabawka nie zwalczy strachu przed dentystą - mówi dentystka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska