Pomożemy
Józef Małek, wójt gminy Branice: - Mamy wniosek pani Pietryki o przydział lokalu mieszkalnego, musimy go rozpatrzyć. Jeśli będzie się jej należał, to na pewno go dostanie. Gmina nie ma wolnych mieszkań, które mogłaby rozdać od zaraz, więc potrzebujemy trochę czasu. Myślę, że pod koniec stycznia sprawa się rozwiąże. Chcę jednak powiedzieć, że pani Pietryka nie jest krystalicznie czystą osobą i trochę sama sobie zawiniła. Dostała pieniądze ze spadku, które mogła zainwestować we własne lokum. Poza tym z własnej nieprzymuszonej woli opuściła mieszkanie spółdzielcze. Jednak mimo to mogę obiecać, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by znaleźć rozwiązanie tej sytuacji.
Kłopoty pani Teresy zaczęły się w styczniu ubiegłego roku. Wtedy wyprowadziła się ze swojego rodzinnego domu.
- Umarła moja matka - mówi kobieta. - Sąd podzielił majątek pomiędzy mnie i rodzeństwo. W domu pozostał brat, a mnie musiał wypłacić pieniądze za należną mi część gospodarstwa.
Po stracie dachu nad głową rodzina Pietryków zamieszkała w... małym fiacie.
- Podczas największych mrozów grzaliśmy sobie kuchenką turystyczną - wspomina Teresa Pietryka. - Kąpaliśmy się i prali swoje rzeczy u dobrych ludzi.
Potem matka z trójką dzieci wprowadziła się do mieszkania spółdzielczego w Dzieszkowicach. I wkrótce się wyprowadziła.
- Czynsz był za wysoki na moje możliwości finansowe - mówi. - Co miesiąc dostaję rentę w wysokości 400 złotych i prawie całą musiałam przeznaczać na utrzymanie mieszkania, a przecież musieliśmy jeszcze za coś jeść i kupować lekarstwa dla chorych dzieci.
Z Dzieszkowic przeprowadziła się do Niekazanic. Tam wynajęła mieszkanie od jednego z mieszkańców Raciborza. Jednak pod koniec stycznia rodzina Pietryków musi je opuścić, ponieważ właściciel ma inne plany co do lokalu. Kolejna przeprowadzka będzie największym stresem dla dwójki najmłodszych dzieci pani Teresy, trzynastoletniego Mateusza i pięcioletniej Małgosi. Oboje są chorzy na astmę.
- U córki lekarze podejrzewają dodatkowo białaczkę - mówi pani Teresa. - Proszę wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc w znalezieniu mieszkania. Nie chodzi tu już o mnie, ale o moje dzieci, które muszą żyć w godnych warunkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?