Mam haka na raka - drużyna z brzeskiego LO nagrodzona

Archiwum Zespołu
Drużyna I LO. Od lewej: Alicja Grudzińska, Justyna Niziołek, Natalia Biss, Dawid Mularski i Kamila Jelonek.
Drużyna I LO. Od lewej: Alicja Grudzińska, Justyna Niziołek, Natalia Biss, Dawid Mularski i Kamila Jelonek. Archiwum Zespołu
Drużyna z I LO w Brzegu zdobyła jedną z głównych nagród ogólnopolskiego konkursu "Mam haka na raka". To trzeci taki sukces na pięć edycji konkursu.

Michał Szkudlarek, wicedyrektor LO i opiekun drużyn, które startują w konkursie wylicza miejsca zdobyte przez zespoły brzeskiej szkoły w poszczególnych edycjach: 16, 4, 2. Rok temu nominacja do jednej z nagród, a teraz nagroda Hakowicza.

Ta nagroda, przyznawana przez zwycięzców z poprzednich lat, to drugie pod względem prestiżu wyróżnienie w konkursie. W konkursie, w którym co roku uczestniczą setki zespołów ze szkół średnich w całej Polsce.

Zadaniem młodych ludzi jest akcja promocyjna i przygotowanie kampanii społecznej promującej walkę z jednym z nowotworów. W tym roku był to rak jelita grubego.

- Przygotowaliśmy serię wykładów i ulotki poświęcone zapobieganiu czy leczeniu raka jelita grubego, zorganizowaliśmy też koncert charytatywny na rzecz domu dziecka w Brzegu, a w szkole urządziliśmy bieg po zdrowie - na bieżni treningowej wypożyczonej ze sklepu przez 14 godzin uczestnicy akcji przebiegli 169 kilometrów - wyliczają członkowie zespołu: Natalia Biss i Dawid Mularski. - Bardzo pomagała nam w tym nasza klasa 2 b o profilu biologiczno-chemicznym.
Swoją kampanię drużyna opatrzyła hasłem "Kolonoskopia - to takie zwyczajne", a w przygotowanym filmie zachęcała do badań przyrównując je do najprostszych, codziennych czynności.

Finał był bardzo radosny, bo brzeżanie zostali jedną z pięciu nagrodzonych drużyn.

- Kosztowało nas to dużo roboty, ale warto było, bo zdobyliśmy nagrody i dla siebie, i dla szkoły - dodają uczniowie. - Gdyby się nie powiodło, byłoby chyba małe rozczarowanie.

Jaka jest recepta na sukces?

- Trzeba trafić na odpowiednich ludzi, takich, którzy sami chcą wziąć w tym udział i ciężko pracować. Bo samych pomysłów na fajną kampanię naszym uczniom nie brakuje - podkreśla dyrektor Szkudlarek. - Wprawdzie potem przyznają, że czasem trochę cierpią ich oceny - ale wracając z Warszawy mówili mi: W III klasie to nadrobimy!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska