Mama straciła przytomność, 5-latek z Namysłowa wezwał pogotowie

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
- Trochę się przestraszyłem, ale wszystko pamiętałem i zadzwoniłem po karetkę - mówi dziś Kuba Żurkiewicz z Namysłowa.
- Trochę się przestraszyłem, ale wszystko pamiętałem i zadzwoniłem po karetkę - mówi dziś Kuba Żurkiewicz z Namysłowa. Jarosław Staśkiewicz
- Dzień dobry, karetka? Proszę przyjechać, bo moja mama ma atak. Nazywam się Kuba Żurkiewicz, a moja mama to Iwona Żurkiewicz - takie słowa usłyszała dyspozytorka z Opolskiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego.

W czwartek wieczorem w mieszkaniu rodziny Żurkiewiczów z Namysłowa oprócz Kuby i jego młodszego braciszka Igora była tylko mama, która od wielu lat cierpi na epilepsję.

Dotąd ataki padaczki przytrafiały się jej wtedy, gdy w pobliżu był ktoś dorosły. Tamtego wieczoru była jednak sama z chłopcami. Upadła w progu przedpokoju i prawdopodobnie uderzyła głową o podłogę lub ścianę.

Gdy chłopiec zobaczył, że mama nie wstaje, chwycił za telefon.

- Otworzyłem klapkę i wcisnąłem 999 - relacjonuje Kuba. Podał dokładny adres, wytłumaczył też, że tata jest w pracy i nie ma nikogo dorosłego.

Dyspozytorka wysłała na miejsce pogotowie, a lekarz udzielił pani Iwonie pierwszej pomocy. Na szczęście skończyło się na niewielkich urazach, które powstały podczas upadku.

Czytaj więcej wiadomości z Namysłowa

Najważniejsze, że chłopiec sprawdził się w tak trudnej dla niego sytuacji. Cała rodzina jest z niego dumna.

- Młodszy syn też choruje na epilepsję, więc i mąż, i babcie uczyły Kubę, jak w razie potrzeby wezwać pogotowie - mówi Iwona Żurkiewicz.

- Nauka nie poszła w las - cieszy się ojciec, Kornel Żurkiewicz.

- Na tym przykładzie widać, że w edukacji małych dzieci dzieje się coś pozytywnego. One już coraz częściej wiedzą, jak wykręcić 112 czy 999, co powiedzieć i jak podać adres - mówi Ireneusz Sołek, dyrektor Opolskiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego. - Taka edukacja jest niezwykle ważna, podobnie jak wiedza z zakresu udzielania pierwszej pomocy. Im więcej osób to będzie umiało, tym więcej ludzi uratujemy - dodaje dyrektor Sołek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska