Mama Tomasza Komendy: Nasz koszmar dopiero się zaczął, gdy Tomek wyszedł z więzienia

ow
Pawel Relikowski / Polska Press
Matka Tomasza Komendy przyznaje w rozmowie z Onetem, że wyjście jej syna z więzienia to dopiero początek koszmaru, jaki przeżywa rodzina.

- Wszystkie te wywiady, to chodzenie za nami, w kółko te same pytania, gratulacje, ten fałsz naszych znajomych. Tego jest za dużo. Jak Tomek siedział w więzieniu, to pluli nam pod nogi, wyzywali i robili na przekór. A jak wyszedł na wolność, to nagle pojawiło się od groma przyjaciół, dalsza rodzina. To tak strasznie boli. Wtedy odwrócili się od nas plecami, a teraz chcieliby być jak najbliżej. Tak się nie da - mówi w wywiadzie z Tomaszem Pajączkiem, dziennikarzem Onet.pl, Teresa Klemańska, matka Tomasza Komendy, który spędził kilkanaście lat w więzieniu niesłusznie oskarżony o gwałt i zabójstwo.

- Po tym, co się stało, od jednej z osób usłyszałam „ja panią rozumiem”. Nie, nikt nie jest w stanie mnie zrozumieć. Tomek powiedział: załóż moje buty i maszeruj przez 18 lat, wtedy pogadamy. My chcemy się już od tego odciąć, żyć swoim życiem, ale nie bardzo nam na to pozwalają - skarży się Onetowi Teresa Klemańska.

Źródło: Onet.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mama Tomasza Komendy: Nasz koszmar dopiero się zaczął, gdy Tomek wyszedł z więzienia - Dziennik Zachodni

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska