Mamo! Mamusiu! Biją mnie! Boli!

Zbigniew Górniak
Dawno temu przytoczyłem już tę historię przy zupełnie innej okazji, ale pasuje mi ona do dzisiejszej felietonowej gry wstępnej, więc ją przypomnę.

To było podczas jednego z meczów Odry ze Śląskiem Wrocław, kiedy do akcji wkroczyły oddziały policji, gdyż chłopcy na trybunach trochę się rozbrykali. Jeden z kiboli, szczególnie dorodny i skory do bitki, kiedy dostał pałą po łydkach, zakwilił niczym dziecko „Mamo! Mamusiu!”, po czym uciekł z pola bitwy w podskokach. Gdybym był jego matką, do końca życia gotowałbym mu rosołki za taki rozczulający przejaw synowskiej pamięci.

Historia ta przypomniała mi się, gdy przeczytałem, że Oliver Frljić, ten chorwacki reżyser, który zgwałcił Wyspiańskiego i papieża jednocześnie, na dodatek za pomocą dildo (zabrakło naturalnej seksualnej krzepy?), napisał skargę na Polskę do samego szefa Europy. Nie pamiętam już do którego, gdyż tych szefów Europy jest kilku, przy czym wszyscy oni nie lubią Polski, a jeden to się nawet jej trochę wstydzi („polskość to nienormalność”). Pan artysta domaga się międzynarodowej interwencji w Polsce, gdyż jak twierdzi, zarówno aktorzy grający w jego skandalizującym spektaklu, jak i on sam, narażeni są na niebezpieczeństwo ograniczenia wolności, a nawet krzywdy fizycznej.

Oto próbka stylu, jakim posłużył się w tej skardze: „Jeśli polskie instytucje oraz politycy nie są w stanie bronić podstawowych praw człowieka i wolności słowa, niezbędne jest dla nas, aby usłyszeć głos reprezentantów Unii Europejskiej. Brak tego głosu zostanie zinterpretowany jako akceptacja sytuacji i wsparcie tych, którzy zainicjowali i przewodniczą haniebnej kampanii przeciwko aktorom, autorom i realizatorom spektaklu”.

Powalające, prawda? Przypomnę, że sztuka wciąż jest na afiszu, kto chce, ten bez najmniejszych przeszkód może ją obejrzeć. Chętnych jest sporo, a każde przedstawienie kończy się owacją na stojąco, podczas której postępowa warszawka ma w oczach - jak napisał recenzent Piotr Zaremba, jeden z ciekawszych recenzentów teatralnych w Polsce - radość prawie zwierzęcą.

Tak bardzo raduje ją to, co młody Chorwat ma do powiedzenia mieszkańcom kraju nad Wisłą. Jeśli dołożyć do tego bałwochwalcze recenzje w „Gazecie Wyborczej”, „Polityce”, „Krytyce Politycznej” czy TOK FM, to reżyser naprawdę nie ma prawa narzekać. Tymczasem on, niczym tamten kibol ze stadionu, płacze w rękaw mamuśki Europki.

Mamo, mamo! - łka Frljić, jakby nie pochodził z twardego narodu Chorwatów, lecz z narodu jakichś Plastelinowych Skarżypytów. Mamo! Mamo! - ukarz Polskę, bo się na mnie obraziła, za to, że ja obraziłem ją. Mamo! Mamo! Boli, oj, jak boli! - krzyczy facet, który zaproszony do cudzego domu i ugoszczony zacnie (ktoś zna honorarium reżysera?) nafajdał tam do wanny i nawet nie dostał za to kopniaka, lecz tylko zobaczył wymowny gest zatykania sobie nosa.

A ma przecież Frljić jeszcze za sobą całe grono subtelnych obrońców. To ci, którzy obawiając się podnieść przyłbicę, marudzą, że nie wolno wypowiadać się o sztuce, nie zobaczywszy jej. Ile obejrzał pan spektakli teatralnych w ciągu ostatnich 12 miesięcy? - zapytał mnie taki jeden na fejsbuku. A ile pan widział w ostatnim roku wyciętych ludzkich nerek i trzustek na handel? - odpowiedziałem pytaniem na pytanie. Zapewne ani jednej. I czy przez to ktoś panu zabroni potępiać handel żywym towarem, jaki uprawiają władze chińskie?

Na tej samej durnej zasadzie niewidomi powinni dostać zakaz wypowiadania się na jakiekolwiek tematy, bo przecież nic nie widzieli. A który to myśliciel, przypomnijcie mi, przez całe życie nie wyjechał z Królewca? A się mądrzył, a filozofował, a pisał i pisał, jakby wszystkie rozumy pozjadał. A przecież guzik widział, bo nigdzie nie był.

* Autor jest dyrektorem programu Radia Opole

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska