Usłyszałam ją kilka dni temu w radiu, jadąc do pracy. I ciągle siedzi mi w głowie. Nie mogę przestać się zastanawiać, jak to się stało, że świat zwariował i ludziom się wydaje, że tak jest pięknie.
Gdy wchodziłam w dorosłość, przyrzekałam sobie, że nigdy nie będę prawić morałów w stylu „ a za moich czasów...”. No to sypię głowę popiołem i mówię: za moich czasów to było nie do pomyślenia.
System kar i nagród był do bólu prosty. Na nagrody trzeba było sobie zapracować, a nie dostawać je w ramach motywacji. To, że drzewiej były one dużo skromniejsze, to już inna historia.
Dziś dzieci dostają nagrody za samo wstanie z łóżka, za łaskę, którą okażą rodzicom, zechcąc pójść do szkoły. I nie - nikt nie upadł na głowę, tworząc taką reklamę. Ona jest tylko odpowiedzią na zapotrzebowanie większości rodziców i dzieci. Niestety.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?