Mamy nieuleczalnie chorych dzieci przejdą niesamowitą metamorfozę. Pomysł opolanki sprawił, że ruszyła lawina

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Założenie było takie, by każda mama dziecka znajdującego się pod opieką hospicjum mogła w ramach prezentu wybrać się do kosmetyczki lub fryzjera. Odzew był ogromny.
Założenie było takie, by każda mama dziecka znajdującego się pod opieką hospicjum mogła w ramach prezentu wybrać się do kosmetyczki lub fryzjera. Odzew był ogromny. pixabay.com
Założenie było takie, by każda mama dziecka znajdującego się pod opieką hospicjum mogła w ramach prezentu wybrać się do kosmetyczki lub fryzjera. Odzew był tak ogromny, że panie dosłownie zostały zasypane niebanalnymi upominkami.

- To miała być spontaniczna akcja wśród moich znajomych. Chciałam sprawić radość cichym wojowniczkom, które walcząc każdego dnia o życie swoich pociech nawet nie myślą o własnych przyjemnościach – mówi Magdalena Starczewska, opolanka, która na co dzień zajmuje się PR-em Opolskiego Teatru Lalki i Aktora. – Domowe Hospicjum dla Dzieci w Opolu ma pod skrzydłami nieuleczalnie chorych podopiecznych. Chciałam, aby każda z ich mam (jest ich 26 – przyp. red.), z okazji Dnia Kobiet, dostała po jednym voucherze do kosmetyczki lub do fryzjera. Odzew był tak wielki, że panie dostały ich aż siedem. Były wśród nich m.in. zaproszenia do kina, teatru i do papugarni, karnety na fizjoterapię czy jogę, voucher na kawę i ciastko, ale też na warsztaty ceramiki. Dodatkowo, każda z pań otrzymała drobne upominki, np. świecę sojową, książkę czy bransoletkę. Podarków było tyle, że nie sposób nawet wszystkich wymienić.

Jedną z obdarowanych była pani Wioletta z Nysy, która jest mamą 4,5-letnich bliźniaków. Tymek i Antek każdego dnia mierzą się ze skutkami wcześniactwa. Pani Wioletta od wielu miesięcy obiecywała sobie, że wybierze się do fryzjera, ale własne przyjemności wciąż schodziły na dalszy plan, ustępując potrzebom dzieci.

- Jestem zaskoczona, ale i bardzo szczęśliwa, że ktoś postanowił zrobić nam taki prezent – mówiła w rozmowie z nto, gdy dowiedziała się o pomyśle.

W akcję włączały się głownie panie. Wiele z nich również ma dzieci. Magdalenie Starczewskiej w pamięci szczególnie utkwił jeden telefon.

– Zadzwoniła mama niepełnosprawnego, młodego mężczyzny. Opowiadała, że jej syn bardzo dobrze dziś radzi sobie w życiu i ona jest z niego niesamowicie dumna, ale było to okupione wieloma latami ciężkiej pracy. Powiedziała, że w czasie tych lat najbardziej brakowało jej takich momentów, gdy mogłaby wyjść do fryzjera czy kosmetyczki. Ona postanowiła włączyć się w naszą akcję i ufundować voucher, bo doskonale wiedziała, jak takie wsparcie jest ważne – wspomina organizatorka. - Mamy chorych dzieci często zapominają o sobie. Odmawiają sobie przyjemności, bo wolą wydać te pieniądze na leczenie czy rehabilitację dziecka.

Fala dobra, która ruszyła po nagłośnieniu akcji, była niespotykana. Chęć pomocy deklarowały osoby prywatne i firmy. Ruszyła też internetowa zbiórka pieniędzy, dzięki której udało się zgromadzić ponad 2 tys. złotych. Pozwoliło to na zakup dodatkowych voucherów, za sprawą których panie przejdą metamorfozy.

- Skala tej pomocy przeszła moje najśmielsze oczekiwania – przyznaje Magdalena Starczewska. - Dzwoniły do mnie mamy zdrowych dzieci, które chciały wesprzeć ciche wojowniczki. Wiele z nich podkreślało, że opieka nad zdrowymi pociechami bywa wyzwaniem, a co dopiero opieka nad dzieckiem hospicyjnym, która jest potrzebna 24 godziny na dobę i to przez siedem dni w tygodniu. Bez prawa do urlopu czy do zwolnienia chorobowego. Mam nadzieję, że ta pozytywna energia doda paniom sił do walki z przeciwnościami losu. Chciałyśmy im w ten sposób pokazać, że nie są same.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska