Mamy pierwsze spotkanie na szczycie Saltex IV ligi

Program 5. kolejka IV ligi

Program 5. kolejka IV ligi

Pogoń Prudnik - Sparta Paczków, Małapanew Ozimek - Chemik Kędzierzyn-Koźle, Piast Strzelce Opolskie - TOR Dobrzeń Wielki, Orzeł Źlinice - Czarni Otmuchów, Olimpia Lewin Brzeski - GLKS Kietrz, OKS Olesno - MKS Gogolin, Skalnik Gracze - Ligota Turawska (1.09, godz. 17.00).

MKS II Golden Kluczbork - Śląsk Łubniany (2.09, godz. 17.00).

Zespół ze Strzelec Opolskich sezon rozpoczął niezwykle udanie od czterech wygranych i jako jedyny ma w dorobku komplet punktów. Dotychczasowych rywali można jednak określić różnie, a prawdziwym testem powinien być sobotni przeciwnik - TORDobrzeń Wielki.

Spadkowicz z III ligi wydaje się mieć skład nawet lepszy niż w poprzednim sezonie i potwierdza to na boisku, choć podopieczni trenera Sławomira Sieńczewskiego zanotowali jedną porażkę. Pokonała ich solidna w tym sezonie ekipa z Paczkowa.

- Z szacunkiem dla Sparty, ale uważam, że to była wpadka przy pracy, gdyż z powodzeniem mogliśmy ją pokonać - mówi Sławomir Sieńczewski. - Tyle, że w IV lidze z każdym rywalem trzeba zachowywać koncentrację, a wyniki pokazują, że nie ma właściwie faworytów. To oraz fakt, iż Piast kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa, nakazuje zachować najwyższą mobilizację.
- Zaczęliśmy dobrze, ale trzeba potwierdzić w meczu z TOR-em, że możemy liczyć się w walce o wysoką lokatę - zaznacza Grzegorz Świerczek, trener Piasta. - Ten pojedynek może wiele wyjaśnić.

Wydaje się, że największym rywalem obu ekip, ale także wszystkich pozostałych, jest terminarz. IV-ligowcy w ciągu dwóch tygodni rozegrają bowiem piątą serię spotkań.
- Wszystkie kluby są amatorskie i mają równie ciężko, ale moi podopieczni wyglądają dobrze pod względem motorycznym i myślę, że jeszcze stać ich na walkę - dodaje Świerczek.

Na potkniecie któregoś z powyższych zespołów najmocniej liczą chyba w Paczkowie i Kluczborku, które gonią lidera i też spisują się dobrze. O ile MKS II Golden czeka trudna przeprawa z mimo wszystko solidnym, ale grającym w kratkę Śląskiem Łubniany, o tyle Sparta staje przed teoretycznie najłatwiejszym wyzwaniem. Zmierzy się bowiem z ostatnią w tabeli prudnicką Pogonią.

W pozostałych parach szansę na zwycięstwo należy ocenić po równo, a decydujący może się okazać atut własnego boiska. Każdy zespół liczy na wygraną, ale chyba najmocniej w Graczach, które spisują się zdecydowanie poniżej oczekiwań i możliwości.