Swoją grupę nazwali przekornie - Freaks, co po angielsku oznacza dziwoląga, pokrakę.
- Tolerancja dla tatuaży jest coraz większa, ale wciąż zdarzają się nam spotkania z ludźmi, którzy patrzą nas nas jak na dziwaków - mówi Agnieszka Olszewska, zawodowy fotograf i oczywiście posiadaczka tatuaży. - Dlatego wymyśliłyśmy z Asią Mazepą ten projekt.
Skrzykują się na Facebooku w grupie Freaks - Brzeg, zapraszają fotografów i robią sesje, z których zdjęcia trafiają potem do internetowych galerii. A w przyszłości trafią zapewne także na wystawę.
- Chcemy uświadomić ludziom jak wiele osób spotykanych przez nas na ulicy może mieć tatuaż - dodaje Agnieszka. - I że tak naprawdę niczym nie różnimy się od zwykłych ludzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?