Mamy z Opola mają chęci i tysiące pomysłów

Magdalena Żołądź
Magdalena Żołądź
Nie tylko razem działają, ale też się przyjaźnią, spotykają na spacerach. Od lewej: Martyna, Jola, Beata, Kasia, Magda, Małgosia, Roksana, Ela i Judyta. A to i tak niepełny skład.
Nie tylko razem działają, ale też się przyjaźnią, spotykają na spacerach. Od lewej: Martyna, Jola, Beata, Kasia, Magda, Małgosia, Roksana, Ela i Judyta. A to i tak niepełny skład. Archiwum mam z opola
Wsparcie dla mniej zamożnych mam, szkolenia z pierwszej pomocy, badania profilaktyczne dzieci. To tylko kilka z długiej listy projektów, w które zaangażowało się stowarzyszenie Mamy z Opola.

Zaprzeczają stereotypom, że młode mamy potrafią gadać tylko o kupkach i zupkach. Choć paradoksalnie od przysłowiowych kupek i zupek się wszystko zaczęło. Równo rok temu Ela Kliś, mama Oli i Maksymiliana, założyła na Facebooku grupę "Mamy z Opola". Kilka tygodni wcześniej urodziła synka.

- W Opolu nie miałam nikogo bliskiego, nie miałam kogo spytać choćby o to, jak sobie radzić z odparzeniami u malucha czy problemami z laktacją. A nie chciałam po raz kolejny przekopywać wyszukiwarki w internecie. Pomyślałam, że najlepszym źródłem wiedzy są inne matki i stąd pomysł, by stworzyć taką platformę wymiany porad - wspomina początki grupy Ela.

W tę sobotę MzO będą na wielkiej imprezie świętować roczek. Do grupy należy 1200 mam, a o jej fenomenie mówiły nawet ogólnopolskie media. Bardzo szybko zwykłe pogaduchy przestały mamom wystarczać. Zaczęły organizować wspólne spacery, rodzinne imprezy, nakręciły teledysk do piosenki "Happy", na którym wspólnie tańczą mamy z dziećmi i mamy z ciążowymi brzuszkami. Podczas takiego spacerowania i imprezowania zaczęły się rodzić pomysły na szerzej zakrojoną działalność. Mamy postanowiły wykorzystać swoją różnorodność, wiedzę z różnych dziedzin, doświadczenie zawodowe. I zaczęły działać.
Najpierw była pomoc w ramach grupy. Mamy mniej zamożnym mamom przekazywały ubranka, z których już wyrosły dzieci, łóżeczka, zabawki. Potem wyszły z pomocą poza grupę. Na mikołajki i święta Bożego Narodzenia zorganizowały wielką akcję szykowania prezentów dla ubogich rodzin.

- W sumie około 80 dzieci dostało wielkie, wypakowane po brzegi paki - opowiada Ela. - Nie tylko wymarzone prezenty, o które w listach prosiły Mikołaja, ale także słodycze, piękne ubranka. Wiele maluchów otrzymało taki prezent po raz pierwszy w życiu...

Gdy miały coraz więcej pomysłów na działalność, pojawił się pomysł, by powołać stowarzyszenie "Mamy z Opola".

- Z prostego powodu - wiele inicjatyw wymaga nakładu finansowego, a im więcej pomysłów i im większy ich rozmach, tym trudniej znajdować na nie fundusze - wyjaśnia Elżbieta, dziś oficjalnie prezes stowarzyszenia. W jego działalność zaangażowało się szczególnie około 17 mam.

Pierwszym sukcesem grupy jest "akcja parkingowa", dzięki której mamy stały się znane opolanom. Postanowiły wysłać listy do wszystkich dużych sklepów w stolicy województwa z prośbą, by na parkingach stworzyć specjalne miejsca postoju dla rodzin z małymi dziećmi. Dzięki ich inicjatywie takie miejsca pojawiły się już pod domEXPO, a na wiosnę będą także pod Realem.
Najnowszym ich projektem skierowanym do rodziców jest pierwsza pomoc dla dzieci. W hali na ul. Kowalskiej organizują szkolenia z ratowania niemowląt i starszych dzieci. Przychodzą na nie nie tylko mamy i ojcowie, ale także dziadkowie. Pierwszy cykl szkoleń prowadzonych przez profesjonalną kadrę już się odbył - w lutym, ale będą kolejne. Mamy ruszyły też z badaniami przesiewowymi USG dla małych dzieci. Na razie płatnymi, choć i tak ze zniżką.

- W przyszłym roku chcemy zaprosić do Opola specjalny ambulans fundacji Ronalda McDonalda, który w ramach akcji "Nie" nowotworom u dzieci" przeprowadza takie badania za darmo - opowiada szefowa "Mam z Opola". - Na wiosnę chcemy także ruszyć z profesjonalnym doradztwem prawnym i pomocą psychologiczną dla mam. Te wszystkie pomysły podsuwa nam samo życie. Bo właśnie w naszej grupie proszą o wsparcie mamy, które mają np. problem z alimentami albo nie radzą sobie z emocjami, mają kłopoty rodzinne. Znaleźliśmy już fachowców, którzy chcą z nami nieodpłatnie współpracować. Szukamy tylko miejsca, gdzie takie poradnictwo mogłoby być prowadzone.

By wesprzeć mamy w ich działalności prospołecznej na rzecz opolskich rodzin, można podarować im 1 procent podatku (KRS fundacji Instytut Rozwoju Infinita: 345122 cel szczegółowy "Mamy z Opola") lub dowolny datek na konto stowarzyszenia: 93 1020 3668 0000 5702 0410 9880.

- Te pieniążki przeznaczymy na warsztaty i szkolenia dla rodziców, pomoc prawną i psychologiczną, paczki świąteczne dla niezamożnych rodzin - wymienia Elżbieta Kliś.

Więcej informacji na stronie stowarzyszeniemamyzopola.blogspot.com.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska