Manchester. Wirtualni pracownicy na lotnisku

IAR
Lotnisko w Manchesterze zatrudniło dwoje wirtualnych pracowników. (fot. sxc)
Lotnisko w Manchesterze zatrudniło dwoje wirtualnych pracowników. (fot. sxc)
Lotnisko w Manchesterze zatrudniło dwoje wirtualnych pracowników zajmujących się bezpieczeństwem.

Podróżnych witają hologramy, czyli elektroniczne, wyświetlane postaci, które mówią i przekazują podstawowe informacje.

- Witamy na lotnisku w Manchesterze. Zbliżają się państwo do punktu kontroli bezpieczeństwa - mówi holograficzna wersja pracownicy nazwiskiem Julie Capper.

Zobacz: Lotnisko we Wrocławiu ma nowoczesny sprzęt do załadunku

Potem przypomina o tym, że na pokład samolotu nie wolno wnosić większych ilości płynów.

Naturalnej wielkości hologram robi wrażenie: z przodu wygląda jak żywy człowiek, z boku jest cienki jak tafla szkła.

Szefowie lotniska mówią, że podczas testów podróżni sądzili, że hologramy to prawdziwi ludzie i chcieli im wręczać paszporty.

Obecność wirtualnych pracowników ma ułatwić przechodzenie przez bramki bezpieczeństwa, co skróci kolejki.

Hologramy mają kilka programów i mogą przekazywać różne informacje, ale nigdy nie zapominają o dobrych manierach i życzą pasażerom miłego lotu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska