Maraton Opolski 2014. Kenijczyk Kisang i Polka Brych-Pająk najszybsi

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Simon Kisang z Kenii wygrał Maraton Opolski z czasem 2:23:13. Najszybszą kobietą na mecie była Ewa Brych-Pająk z Częstochowy. W półmaratonie najlepszy był Bartłomiej Stajniak z Namysłowa.
Maraton i Półmaraton Opolski 2014.

Maraton i Półmaraton Opolski 2014 - galeria zdjęć

Wyniki

Wyniki

Półmaraton, mężczyźni: 1. Bartłomiej Stajniak (Namysłów) 1.13,39; 2. Jacek Sobas (Kędzierzyn-Koźle) + 31 sek; 3. Robert Studziński (Głuchołazy) +1,28 min. Kobiety: 1. Wioletta Uryga (Kluczbork) 1.29,15; 2. Teresa Uciechowska (Opole) + 6,44; 3. Anna Ryguła (Opole) +10,40.

Maraton, mężczyźni: 1. Simon Kisang (Kenia) 2.23,12; 2.Marcin Błaziński (Komprachcice) + 5,04; 3. Tamas Nagy (Węgry) +8,41; 4. Krzysztof Pachuta (Opole) +21,24; 5. Tomasz Antosiak (Zdzieszowice) +23,39.
Kobiety: 1. Ewa Brych-Pająk (Częstochowa) 2.57,46; 2. Katalin Garami (Węgry) +2,31; 3. Agnieszka Kuzyk (Raciszyn) +5,21; 4. Aleksandra Boroń (Opole) +26,53.

Główny bieg imprezy zakończył się wygraną 32-letniego Simona Kisanga z Kenii, który wyprzedził o 5 minut Opolanina Marcina Błazińskiego.

Kisang 42 kilometrów i 195 metrów pokonał w czasie 2 godzin i 23 minut. Do pobicia rekordu trasy zabrakło mu zaledwie 22 sekund. Rezultat Kenijczyka byłby z pewnością lepszy, gdyby któryś z rywali dotrzymywał mu tempa. Starał się to robić Marcin Błaziński z Komprachcic.

- Osiągnąłem niezły czas, ale jest on gorszy o 9 sekund od mojej życiówki - mówił zwycięzca, na którego twarzy zmęczenia nie było widać. - W czerwcu wracam do Kenii przygotowywać się do najważniejszych imprez.

Ostatecznie Błaziński stracił do Kisanga ponad 5 minut i musiał zadowolić się złotem mistrzostw Opolszczyzny.

- Marcin przez połowę trasy trzymał się blisko Kisanga, jednak widząc, jak łatwo przychodzi jego rywalowi pokonywanie kolejnych kilometrów, odpuścił - ocenił dyrektor zawodów Mariusz Godoś.

Zawodnicy konkurowali także w półmaratonie, biegu festiwalowym (3,2 km, wygrana Mateusza Baterli i Jolanty Uciechowskiej) oraz sztafecie (triumf Politechniki Opolskiej).

Jedni rywalizowali o najwyższe laury, dla innych sukcesem było dotarcie do mety, nieważne, w jakim czasie. Rzęsiste brawa otrzymał między innymi 66-letni Stanisław Szkolnicki.

- Mimo że biegam dopiero od 9 lat, to brałem udział w zawodach w Brazylii czy Indiach - wyjaśniał pan Stanisław. - Za trzy tygodnie wyjeżdżam do Sztokholmu, a następnie do Moskwy. Dlaczego rozpocząłem tak późno? Cóż, zaczęło szwankować zdrowie, a najlepszą receptą jest sport.

Pasji nie można odmówić Mirosławowi Żochowskiemu. Choruje on na objawiający się tikami ruchowymi i werbalnymi zespół Tourette'a. 21,097 km przebiegł dodatkowo z poruszającą się na wózku inwalidzkim żoną
Lilianą.

- Pewnego razu w Atenach widziałem, jak zawodnicy biegną z rikszami. To była inspiracja - mówił pan Mirosław. - Potrafię przebiec nawet 100 km. Coś w życiu trzeba robić.

Impreza była też okazją do miłosnych wyznań. Tuż za metą Joannie Ciach pierścionek zaręczynowy wręczył jej chłopak, a od niedzieli narzeczony, Grzegorz Labisz. Oświadczyny zostały przyjęte.

- Wesela nie mamy jeszcze w planach - podkreślała szczęśliwa para zakochanych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska