Marcin Wycisło: Jemielnica to nasz kawałek nieba. Jestem dumny z tego, jak się rozwija

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Marcin Wycisło, wój Jemielnicy
Marcin Wycisło, wój Jemielnicy Urząd Gminy Jemielnica
Rozmowa z Marcinem Wycisło, wójtem Jemielnicy.

Z czego jest pan najbardziej dumny, gdy myśli Pan o swojej gminie?
Jemielnica to moje miejsce na ziemi. Z gminą jestem związany od urodzenia i z przyjemnością patrzę, jak ona się zmienia. Ostatnich 20-30 lat to kolosalny przeskok. Emigracja zarobkowa, która była u nas bardzo widoczna, miała swoje jasne i ciemne aspekty. Z jednej strony zarobione na Zachodzie pieniądze mieszkańcy wydawali tutaj. Na to nakładała się śląska gospodarność i dbałość o swoje najbliższe otoczenie. Oni upiększali i nadal upiększają nie tylko swoje posesje, ale również przylegające do nich tereny gminne. Wizerunkowo jest to ogromny bonus. Odzwierciedleniem tego są wysokie lokaty naszych miejscowości w kolejnych edycjach konkursu Piękna Wieś Opolska. Perełką jest Jemielnica, należąca zresztą do europejskiego szlaku cysterskiego. Migracja zarobkowa ma oczywiście też ciemniejszą stronę, związaną chociażby z rozłąką rodzin. Ale z satysfakcją obserwuję, że wiele osób, które przez lata dorabiało się na Zachodzie, wraca na stałe, a zarobione pieniądze i zdobyte doświadczenie inwestują u nas, na przykład we własny biznes. Czasami wracają całe rodziny. Niejednokrotnie za granicą urodziły im się dzieci, a my chcemy ułatwić im adaptację, na przykład organizując dodatkowe lekcje języka polskiego. Z przekonaniem mogę powiedzieć, że Jemielnica jest dobrym miejscem do życia. Dla mnie budujące jest to, że choć czasy - pod względem demografii - łatwe nie są, nasza gmina jest na stałym demograficznym plusie. Z raportu GUS wynika, że jesteśmy jedną z nielicznych takich gmin na Opolszczyźnie. Ten demograficzny plus wynika i z natury, a więc z tego, że rodzą się u nas dzieci, ale i z migracji, a więc z tego, że ludzie chcą u nas mieszkać.

Skupmy się przez moment na tej ostatniej kwestii. Dlaczego ludzie wybierają gminę Jemielnica jako miejsce do życia?
Wpływ może mieć dobra lokalizacja. Jesteśmy w centrum powiatu, blisko większych ośrodków, takich jak Strzelce Opolskie. W 40 minut można stąd dojechać do Opola, ale również do Gliwic. Plusem tego jest to, że poszerza się perspektywa na dobrze płatną pracę. Zresztą w powiecie strzeleckim, m.in. za sprawą prężnie rozwijającej się strefy ekonomicznej, również jest szansa na dobry zarobek i to blisko miejsca zamieszkania. Nasza oraz ościenne gminy mogą poszczycić się też mniejszymi, ale dobrze prosperującymi przedsiębiorstwami, a one również stwarzają możliwości. Niemieckojęzyczna nazwa Jemielnicy to Himmelwitz, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza niebiański żart. Zależy nam na tym, by wszyscy czuli się u nas dobrze, aby tu był u nas taki "kawałek nieba". Zależy nam na tym, by wszyscy czuli się u nas dobrze. Bez względu na to, czy są z nami z dziada pradziada, czy dopiero teraz wybrali to miejsce do życia, choć ich korzenie są gdzie indziej. Pytam często nowych mieszkańców, dlaczego związali się akurat z naszą gminę. Najczęściej słyszę, że dlatego, że u nas wszystko jest blisko. W samej Jemielnicy mamy dużą szkołę, przedszkole i żłobek, co najmniej sześć większych sklepów spożywczych, dwie apteki, ośrodek zdrowia, a także wiele firm oferujących rożne usługi dla mieszkańców. Nie ma za to u nas tak wielkich korków, jakie są nieodłącznym elementem dużych aglomeracji.

Nie wierzę, że jest wyłącznie tak niebiańsko, że nie wiecie, co to problemy.
Oczywiście, że aż tak słodko nie jest. Mamy obszary przeznaczone pod zabudowę, głownie będące własnością prywatną, ale istnieje potrzeba uzbrajania tych terenów, czyli doprowadzenia wody, prądu, łączności telekomunikacyjnej, dobrej drogi. To wiąże się z kosztami, a oczywiście potrzeby są większe niż możliwości. Dlatego m.in. staramy się o pieniądze zewnętrzne, które umożliwią nam realizację tych zadań. To priorytet na najbliższe lata. Ludzie czasami budują domy na obrzeżach, gdzie tej infrastruktury nie ma, a później pukają do naszych drzwi i proszą, by ją doprowadzić. Staramy się sprostać tym oczekiwaniom. Wyzwaniem będzie też modernizacja infrastruktury sportowej, m.in. sali w Jemielnicy, którą chcielibyśmy rozbudować. W budynku dawnej gospoda powstawała świetlica, gdzie planujemy organizować wydarzenia kulturalne. Nie mamy gminnego ośrodka kultury, więc takie miejsce jest nam bardzo potrzebne, aby mieszkańcy mogli rozwijać swoje pasje i dzielić się nimi z innymi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska