Zespół z Pomorza to typowy średniak w gronie najlepszych polskich drużyn. W tabeli zajmuje 7. miejsce z dorobkiem 21 pkt. Nie grozi mu już ani spadek, ani miejsce na podium.
Co innego Marioss. W naszym klubie tli się jeszcze nadzieja na uniknięcie degradacji. To byłoby wielkie osiągnięcie, biorąc pod uwagę, że w ośmiu ostatnich spotkaniach podopieczni Tomasza Ciastki doznali kompletu porażek. W I rundzie w Szczecinie musieli uznać wyższość rywali, przegrywając 4-7.
- Póki jeszcze będzie teoretyczna szansa na utrzymanie, to będziemy wierzyć w jej wykorzystanie - mówi trener Ciastko. - Jednak uczciwie trzeba przyznać, że wielkich nadziei sobie nie robimy. Już musimy myśleć o kolejnym sezonie i ogrywaniu młodych zawodników. To ma przynieść efekty w przypadku degradacji i gry w drugiej lidze.
Żeby się jeszcze liczyć w walce o zachowanie miejsca w I lidze, piłkarze z Wa-welna muszą pokonać Pogoń. Ma w tym pomóc przełożenie meczu na piątek. Zawodnicy mają być bowiem mniej zmęczeni niż po sobotnich sparingach w swoich drużynach futbolowych. Niestety, Marioss zagra osłabiony, a z różnych powodów nie wystąpią: Andrzej Sapa, Kamil Haracz i Krzysztof Nie-dworok.
Marioss Wawelno - Pogoń Szczecin, dziś godz. 19.00, hala ul. Szkolna w Komprachcicach. Wstęp bezpłatny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?